- Mieszkanie wynajmowane agencji towarzyskiej nie należy do nas. Zdjęcia lokalu z ogłoszenia, na które powołują się lokalne media nie pochodzą z naszego mieszkania. Gawłowska zapowiedziała wyciągniecie konsekwencji prawnych – taką informację podało na Twitterze Radio Zet. – Nie wiem, o jakich zdjęciach mówi pani Gawłowska. Żadnych zdjęć nie publikowaliśmy. Nie opublikowaliśmy adresu – mówi nam Tomasz Duklanowski, dziennikarz „Radia Szczecin” i współpracownik „Gazety Polskiej”.
Dziś media obiegła lotem błyskawicy wiadomość, do której dotarli dziennikarze Radia Szczecin. Według ich ustaleń, w mieszkaniu należącym do Stanisława Gawłowskiego, sekretarza generalnego PO, kobieta będąca najemczynią trudniła się prostytucją. Do tych informacji odniosła się żona przebywającego w areszcie tymczasowym posła. Jej stanowisko na Twitterze zamieściło Radio Zet.
Żona @StGawlowski dla Radia ZET: mieszkanie wynajmowane agencji towarzyskiej nie należy do nas. Zdjęcie lokalu z ogłoszenia, na które powołują się lokalne media nie pochodzą z naszego mieszkania. Gawłowska zapowiedziała wyciągniecie konsekwencji prawnych
— Radio ZET NEWS (@RadioZET_NEWS) 13 maja 2018
Dziennikarze Radia Szczecin są pewni swoich informacji. Przypomnijmy, co napisali w opublikowanym dziś na portalu radioszczecin.pl artykule pt. „Kolejne kłopoty posła. W jego mieszkaniu można kupić seks”:
"Trzypokojowe mieszkanie na pierwszym piętrze budynku znajduje się w śródmieściu Szczecina. To nowy budynek otoczony poniemieckimi kamienicami. Za godzinę spędzoną z prostytutką w apartamencie trzeba zapłacić 180 złotych. 'Robię anal, oral bez zabezpieczeń i inne. Mogę zrobić dla ciebie prawie wszystko bez żadnych dopłat - tak jedna z pracujących tam kobiet reklamuje się w internecie"
– napisali dziennikarze.
Autorzy artykułu opublikowanego na portalu Radia Szczecin informację o tym, że mieszkanie należy do Stanisława Gawłowskiego, potwierdzili w trzech źródłach, a o tym, że przyjmują w nim prostytutki - mieli przekonać się naocznie.
Do sprawy na Twitterze odniósł się także dziennikarz Cezary Gmyz, twierdząc, że "zaprzeczenia Renaty Gawłowskiej nie wytrzymują konfrontacji z rzeczywistością".
Kobiety, które prokurator i CBA zostało podczas rewizji w apartamencie należącym do @StGawlowski potwierdziły, że trudnią się nierządem. Niestety zaprzeczenia @renatagawlow nie wytrzymują konfrontacji z rzeczywistością. @radioszczecin podało prawdę
— Cezary „Trotyl” Gmyz (@cezarygmyz) 13 maja 2018