W Szaflarach na Podhalu pociąg wjechał w samochód, w którym odbywał się egzamin na prawo jazdy. Zdająca egzamin kobieta nie zdążyła uciec z pojazdu. Z ciężkimi obrażeniami została przewieziona do szpitala. Jak informuje Radio Kraków, 18-latki nie udało się uratować.
Wypadek miał miejsce na niestrzeżonym przejeździe kolejowym, na bocznej drodze. Egzaminator, który dostrzegł pociąg, zdołał uciec z samochodu.
- Wszystko wskazuje na to, że po wjechaniu na przejazd kolejowy, który nie posiadał rogatek, samochód, w którym przeprowadzony był egzamin na prawo jazdy, najprawdopodobniej zgasł. Zdająca egzamin kobieta została w środku i z ciężkimi obrażeniami została przetransportowana do szpitala w Nowym Targu
- powiedział PAP aspirant Mariusz Wójcik z nowotarskiej policji.
Radio Kraków informuje, że nie udało się uratować 18-letniej zdającej.
Okoliczności zdarzenia wyjaśni prowadzone postępowanie pod nadzorem prokuratury.