Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

„Elity” straszą kandydatów do KRS. „Im chodzi o obronę przywilejów” - wyjaśnia poseł Piotrowicz

Pomimo gróźb płynących ze środowisk sędziowskich, sędziowie zdecydowali się kandydować. Jest ich tylu, że jest możliwe obsadzenie Krajowej Rady Sądownictwa - podkreśla w rozmowie z portalem niezalezna.pl poseł Prawa i Sprawiedliwości Stanisław Piotrowicz, członek KRS.

Filip Błażejowski/Gazeta Polska

Centrum Informacyjne Sejmu poinformowało, że etap sprawdzania wszystkich 18 zgłoszeń kandydatów do Krajowej Rady Sądownictwa został zakończony. Obejmował on weryfikację podpisów osób popierających zgłoszenie. Uzyskano także - w drodze korespondencji z prezesami właściwych sądów - wymagane przez ustawę informacje obejmujące m.in. dorobek orzeczniczy kandydatów.

CZYTAJ WIĘCEJ: Nagonka na sędziego kandydującego do KRS. Wiadomo kto za tym stoi

Z satysfakcją trzeba odnotować, że pomimo gróźb płynących ze środowisk sędziowskich, ze stowarzyszeń sędziowskich, Sądu Najwyższego, z Krajowej Rady Sądownictwa, jednak sędziowie zdecydowali się kandydować

- zaznaczył Stanisław Piotrowicz. Jak dodał, jest to dowód na to, "że środowisko sędziowskie nie jest jednolite".

W szczególności sędziowie liniowi, z niższych instancji, dostrzegają potrzebę reformy wymiaru sprawiedliwości. Wielu z nich nie wypowiada się publicznie na ten temat, obawiając się szykan. Myślę, że po wprowadzeniu reformy wymiaru sprawiedliwości te głosy będą bardziej słyszalne

- wyraził nadzieję poseł.

Jak dodał, niektórzy przedstawiciele korporacji jawnie deklarują sankcje wobec tych sędziów, którzy widzą, że reforma wymiaru sprawiedliwości jest konieczna.

To niebywałe, żeby elity sędziowskie groziły konsekwencjami tym, którzy zastosują się do obowiązującego prawa. To uzmysławia nam jak konieczna jest reforma wymiaru sprawiedliwości. To również pokazuje, że to elity sędziowskie chcą decydować o tym, jak ma wyglądać ustrój sądownictwa w Polsce, to one chcą decydować o tym, kto będzie sędzią i o tym, które prawo jest dobre, a które nie. Wbrew zapisom konstytucyjnym również chcą decydować o tym, co jest zgodne z konstytucją

- podkreślał poseł Piotrowicz.

Jak dodał, to pokazuje również, że "nadzwyczajnej kaście" nie chodzi o praworządność, demokrację i konstytucję, a o to, by nie utracić przywilejów.

Stanisław Piotrowicz wyjaśnił też, jak w kolejnym etapie będą wybierani członkowie KRS.

Jak zaznaczył, kluby parlamentarne mają tydzień na wskazanie - spośród zgłoszonych sędziów - "swoich" kandydatów. Każdy klub może wskazać nie więcej, niż dziewięć takich osób. Spośród nich komisja sprawiedliwości i praw człowieka wybierze 15 kandydatów na listę. Musi się na niej znaleźć co najmniej jeden kandydat każdego klubu, który brał udział w typowaniu kandydatów. Następnie odbędzie się głosowanie kwalifikowaną większością głosów (3/5) na forum plenarnym. Jeżeli w głosowaniu nie uzyska się takiej większości, to odbędzie się kolejne głosowanie - tym razem kandydaci zostaną wybrani bezwzględną większością głosów.

 



Źródło: niezalezna.pl

#Stanisław Piotrowicz #KRS #sędziowie

redakcja