"Edukacja, nie manipulacja" - krzyczy grupa młodzieży pod szkołą w Mysłakowicach. Manifest nastolatków miał pokazać sprzeciw wobec słynnego już podręcznika do HiT prof. Roszkowskiego. Jednak, jak twierdzą użytkownicy Twittera, dzieci chciały udowodnić, że znają historię lepiej od profesorów.
Minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek odwiedzili dziś z ministrem zdrowia Adamem Niedzielskim dziś Szkołę Podstawową w Mysłakowicach. Wizyta szefów resortów dotyczyła projektu edukacji zdrowotnej dla uczniów klas 1-3 szkół podstawowych. Obecność polityków stała się okazją do ataku dla młodzieżowych działaczy LGBT.
Nastolatkowie, jak można wywnioskować z dostępnych w sieci nagrań, sprzeciwiali się uderzającemu w komunistyczną przeszłość opozycji podręcznikowi do Historii i Teraźniejszości autorstwa prof. Wojciecha Roszkowskiego. Chcąc wyrazić sprzeciw wobec - jak twierdzą politycy opozycji - "upolitycznianiu szkół", sami powtarzali hasła polityków.
"Edukacja, nie manipulacja" - krzyczeli zebrani. Jednak nastolatek udzielający wywiadu TVN24, w precyzyjny sposób powtórzył formułkę polityków opozycji.
„(Historia i Teraźniejszość) nie ma nic wspólnego z rzeczywistą, ani historią, ani obiektywnym przedstawianiem faktów. Chcemy pokazać, że jesteśmy przeciwko temu, co od 2015 roku PiS robi w stosunku do osób LGBT, jak je szykanuje, indoktrynuje, demonizuje i próbuje wmówić im chorobę psychiczną”
- przekazał telewizji jeden z manifestujących.
"Gdybyście mogli nagrać jak zachowuje się tęczowa młodzież, a jak zachowuje się normalna młodzież, to bylibyśmy wdzięczni"
- zwrócił się do reportera TVN Przemysław Czarnek stojąc obok spokojnych dzieci. Szef resortu edukacji zwrócił uwagę, że krzycząca grupa, to idealny przykład "ideologizacji i upolityczniania" szkół. "To jest moje zdanie, na temat tego co słyszę" - mówił Czarnek.
Na pytanie reportera, czy krzycząca młodzież, nie ma prawa do wyrażania swojego zdania, szef resortu edukacji odpowiedział, "tu są dzieci, słyszy pan, co oni mówią", co może sugerować, że tłumu padały również obraźliwe hasła.
"WOW! Odważni młodzi ludzie pogonili ministra Czarnka ze swojej szkoły"
- zachwyca się na Twitterze profil Lewica News.
Jednak zdaniem Internautów, manifest przed szkołą tylko pokazał, do czego prowadzi ideologia LGBT, która przecież, według niektórych polityków opozycji, do szkół powinna być wprowadzana.
Ani krzty kultury osobistej, ani politycznej. Oni chyba nawet nie zajrzeli jeszcze do tego podręcznika!
— Kazimierz Woźniak (@i_kazimierz) September 6, 2022
Podpuszczeni przez "postępowych" rodziców.
— Kazimierz Woźniak (@i_kazimierz) September 6, 2022
Masakra jak lewactwo niszczy młodym psychikę.
— Bogdan (@bogdan_tomala) September 6, 2022
Śmieszy mnie młodzież, która lepiej od profesorów historii wie jak powinien wyglądać podręcznik historii. Oni przyszli do szkoły jako uczniowie czy jako cenzorzy?
— Hybris_cracoviae 🇵🇱 ✝ (@ag_krakow) September 6, 2022
Edukacja głupcze. Właśnie tego wam brakuje. Nie potraficie czytać. Ideologiczny bełkot. Gowniak mówi, że podręcznik fałszuje historię? W którym miejscu!? Profesor Nowak, Polak, Roszkowski są głupi, a małolat z tęcza na twarzy wie więcej o historii Polski. To ABSURD
— Radca Węgrowicz (@RadcaW) September 6, 2022