Mieszkańcy Nysy uciekają z miasta. Ewakuacja jest prowadzona również w pobliskich gminach. Strażacy próbują wzmocnić brzegi Nysy Kłodzkiej, aby woda nie zalała całkowicie miejscowości.
Jak przekazał w rozmowie z Nowinami Nyskimi st. kpt. Dariusz Pryga, oficer prasowy KP PSP w Nysie, obecne działania polegają na wzmacnianiu brzegów Nysy Kłodzkiej, "tam, gdzie są uszkodzenia na wale".
"Apeluję tutaj do mieszkańców całego powiatu, ale też przede wszystkim w tej chwili do mieszkańców Nysy, aby słuchać się apeli. Aby każdy, ten kto może się ewakuować w bezpieczne miejsce, prosiłbym o to, aby każdy opuścił swój dom, bezpiecznie ewakuował się do najbliższych, lub do miejsc wyznaczonych do ewakuacji przez burmistrza"
Ze zdobytych przez niego informacji wynika, że zmniejszony zostanie zrzut wody z tysiąca m3 na sekundę do 800. Celem jest usprawnienie działań ewakuacyjnych.
"Może uda się przede wszystkim tę wodę zmieścić do jeziora Nyskiego i nie dojdzie do zalania Nysy, z czego wszyscy byśmy się bardzo cieszyli"
Na profilu Facebook-owym portal Nowiny Nyskie opublikował nagrania z ewakuacji mieszkańców. Widzimy na nich nie tylko sznur samochodów oddalających się od miasta, ale i użycie w celu ratunkowym śmigłowca. W działaniach ewakuacyjnych pomagają m.in. żołnierze Wojsk Obrony Terytorialnej.
Ukazujące sytuację w Nysie filmy szokują.