Komisja Millera, omawiając ekspertyzy sporządzone przez spółkę współpracującą z Amerykanami, zamieniła określenie \"strefy wybuchów\" na \"strefy pożarów\"! Nagranie posiedzenia, na której dokonano tego fałszerstwa, przedstawił wczoraj wieczorem na posiedzeniu komisji obrony narodowej prof. Kazimierz Nowaczyk, szef podkomisji smoleńskiej Ministerstwa Obrony Narodowej.
Chyba nawet posłowie totalnej opozycji, biorący udział w posiedzeniu komisji obrony narodowej, byli zdumieni skalą bezczelności członków komisji Millera.
Prof. Kazimierz Nowaczyk puścił fragment nagrania audio posiedzenia ekspertów Jerzego Millera, badających katastrofę smoleńską. Na taśmie słychać, jak specjalista prowadzący obrady (prawdopodobnie Maciej Lasek) omawia ekspertyzę miejsca katastrofy wykonaną przez Smallgis, firmę ekspercką w dziedzinie Systemów Informacji Przestrzennej i GIS. Trzeba tu dodać, że Smallgis jest autoryzowanym partnerem ESRI - amerykańskiego producenta oprogramowania GIS, jednego ze światowych liderów w tej dziedzinie.
Prowadzący obrady członek komisji Millera mówi:
Tutaj mamy znowu z ekspertyzy wykonanej przez firmę Smallgis zaznaczone prawdopodobne strefy wybuchów o średnicy 14,9 m, czyli tu i tu... To jest nieładnie napisane "wybuchów"... Czy możemy tu twórczo dokonać korekty? Od razu?... A tutaj wstawimy..."
"Strefy pożarów" - podpowiada ktoś. Prowadzący obrady reaguje na to:
Tak? No dobra... strefy pożarów... dobrze. I co?... Bez średnic? Oni twierdzą, że to jest prawdopodobne, więc... jako eksperci.
A zatem "strefy wybuchów" zamieniono w ciągu trwającej około minuty dyskusji na "strefy pożarów". I nazwano to "twórczo dokonaną korektą".