Dzisiejszy program „Koniec sytemu” Doroty Kani był poświęcony bezkarności sędziów w wymiarze sprawiedliwości oraz ustawie, która lada dzień wejdzie w życie. Wiceminister sprawiedliwości Michał Wójcik podkreślił, że w Sądzie Apelacyjnym w Krakowie działała mafia, która kradła pieniądze publiczne . „Jeden z najważniejszych sądów w Polsce i jednocześnie miejsce gdzie pracowała zorganizowana grupa przestępcza. Tu dowiemy się jeszcze wielu ciekawych rzeczy. Symbolem tamtych czasów to Sąd Apelacyjny w Krakowie” - mówił wiceszef resortu sprawiedliwości.
Wiceminister Wójcik nie ma wątpliwości, że reforma sądownictwa w Polsce jest niezbędna.
- Wystarczy spojrzeć na sondaże, żeby dać sobie odpowiedź czy reforma sądów jest potrzebna - 80% ludzi mówi o tym, że jest potrzebna reforma wymiaru sprawiedliwości, bo takiej, głębokiej reformy nie było od 28 lat. Dlatego, że wymiar sprawiedliwości to jest jeden z fundamentów państwa, coś czego my dotykamy wszyscy, na co dzień. Każdy z telewidzów dotyka wymiaru sprawiedliwości, ta sprawiedliwość zawsze gdzieś tam w tle się pojawia. Ta reforma praktycznie rzecz biorąc była już przygotowana, ale niestety były dwa weta pana Prezydenta, bardzo ubolewam nad tym. Mam nadzieję, że jakiś kompromis w sprawie ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa i Sądzie Najwyższym zostanie znaleziony, bo bez tego nie ruszymy. To jest filar tego całego fundamentu – podkreślił wiceminister.
Odnosząc się do szokujących informacji o bezkarności sędziów i nadużyciach, których dopuszczali się przedstawiciele „nadzwyczajnej kasty” m.in. w krakowskim Sądzie Apelacyjnym, wiceminister sprawiedliwości podkreśla, że konieczne jest przewartościowanie pewnych pojęć.
- Kiedy były dwa weta pana Prezydenta to wówczas pani premier w czasie konferencji prasowej już zasygnalizowała, że to jest pewien warunek od którego odejść nie możemy. To jest oczywiste. Izba Dyscyplinarna, czyli zmiana całej formuły dotyczącej postępowań dyscyplinarnych to sprawa fundamentalna. Nie można tłumaczyć, że takich przypadków nie ma dużo, nie było wiele w przeszłości. To jest fundament. Sędzia to nie zawód. Sędzia to jest misja wobec społeczeństwa, wobec państwa. Od tej grupy społecznej powinniśmy oczekiwać tego, że będą nieskazitelni. To są takie zawody gdzie nie może dochodzić do sytuacji w której budzą one społeczną dezaprobatę. Z tego względu powstał wydział spraw wewnętrznych w Prokuraturze Krajowej. Słowa dotrzymaliśmy. Teraz tylko kolejny krok, czyli Izba Dyscyplinarna. My czekamy jakie będą ustalenia między urzędnikami pana Prezydenta a Prawem i Sprawiedliwością, jeżeli chodzi o propozycje dotyczące zmian w Sądzie Najwyższym. Jeżeli ktoś się poczuwał do tego, że jest w nadzwyczajnej kaście... Wszyscy jesteśmy równi wobec prawa - tak samo sędzia jak i wysoki urzędnik w Brukseli. Jest art. 32 Konstytucji. Tu nikt nie jest ani gorszy ani lepszy– powiedział gość programu „Koniec systemu”.