Na terenie budowy Muzeum Westerplatte odnajdywane są kolejne szczątki obrońców z 1939 roku. W programie Doroty Kani „Koniec systemu” wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego Jarosław Sellin ujawnił informacje na temat kolejnego odkrycia.
Prezydent Andrzej Duda 1 sierpnia 2019 roku podpisał „Ustawę z dnia 19 lipca 2019 r. o inwestycjach w zakresie budowy Muzeum Westerplatte i Wojny 1939 – Oddziału Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku”. Jej celem jest usprawnienie budowy plenerowego Muzeum Westerplatte i Wojny 1939. Specustawa określiła m.in. inwestycje w zakresie budowy placówki, w tym roboty budowlane, dostawy lub usługi z tym związane, a także jego lokalizację na terenie obejmującym obszar położony na półwyspie Westerplatte w Gdańsku. Wymieniono w niej konkretne działki lokalizacji placówki leżące w granicach administracyjnych miasta Gdańska w obrębie geodezyjnym nr 062 (to teren, gdzie co roku odbywają się uroczystości upamiętniające wybuch II wojny światowej). Grunty na półwyspie Westerplatte należą do kilkunastu właścicieli – są wśród nich m.in. Straż Graniczna, a także prywatne i państwowe firmy. Jednak większość terenu, na którym w okresie międzywojennym działała Wojskowa Składnica Tranzytowa, należy dziś do miasta Gdańsk. Jest to około 9 ha na półwyspie, na którym to terenie znajdują się relikty budowli obronnych stanowiących niegdyś elementy składnicy, a także wzgórze z pomnikiem Obrońców Wybrzeża.
Byliśmy zaskoczeni tym odkryciem. Badania rozpoczęły się już trzy lata temu. Te badania były punktowe, obejmowały tereny, jak zbombardowana wartownia nr 5 czy stare koszary. Wydobyliśmy ponad 50 tys. artefaktów, z których 12 tys. nadaje się na wystawę w muzeum. Teraz we wrześniu weszliśmy na teren, gdzie Niemcy pochowali polskich żołnierzy broniących Westerplatte – ponoć oni ich ekshumowali w styczniu 1940 roku [...] Te ekshumacje prawdopodobnie były wykonywane bardzo powierzchownie. Udowodniliśmy, że warto było te badania w tym miejscu przeprowadzić, bo wydarzyła się rzecz sensacyjna! Odkryliśmy polskich żołnierzy broniących Westerplatte po 80. latach spoczywających w sposób nieuporządkowany w tych dołach tymczasowego pochówku. Mamy ich na pewno trzech, szczątki są dobrze zachowane – szkielet z fragmentami umundurowania z pewnością polskiego żołnierza
- tłumaczy wiceminister Sellin.
Wiceszef resortu kultury i dziedzictwa narodowego ujawnił również więcej szczegółów na temat szczątków, które udało się wydobyć.
Pewność mamy praktycznie we wszystkich trzech przypadkach, bo te pierwsze szczątki, które pokazaliśmy zachowano niestety od pasa w górę, to są szczątki z pewność żołnierza z wartowni nr 5. Antropolodzy wstępnie ocenili, że jest to mężczyzna w wieku 33-34 lat, a tyle lat miał żołnierz o nazwisku Pecelt, który był dowódcą tej wartowni. Pozostali, którzy zginęli w tej wartowni to byli młodzi chłopcy. Będziemy próbowali oczywiście zidentyfikować ich na podstawie badań DNA i przypisać do tych szczątków konkretne nazwiska. Myślę, że czeka nas w przyszłości bardzo wyjątkowa uroczystość pochówku po ponad 80 latach żołnierzy z Westerplatte.
- tłumaczył Jarosław Sellin.
Wiceminister na antenie Telewizji Republika ujawnił również, że odkryto kolejne – czwarte już szczątki!
Odnosząc się do licznych ataków ze strony władz Gdańska wiceminister Sellin powiedział:
W retoryce władz Gdańska od wielu lat używa się sformułowania rząd PiS-owski, a nie rząd polski więc każde nasze działanie jest okazją do konfrontacji o charakterze politycznym – nawet w tak dobrej sprawie jak Westerplatte. [...] Muzeum Westerplatte przestało istnieć po latach naszych rządów na rzecz innego projektu, który Donald Tusk z zaprzyjaźnionymi politykami wymyślił – Muzeum II wojny światowej
- mówił Sellin.
Polska składnica wojskowa na Westerplatte zaczęła funkcjonować w 1926 roku. Zanim do tego doszło, przebudowano obiekty, które od XIX wieku służyły kuracjuszom wypoczywającym na terenie półwyspu, oraz wybudowano dodatkowe magazyny i linię kolejową. W latach 30. system obronny na Westerplatte został rozbudowany. Powstało wówczas m.in. pięć wartowni oraz nowoczesny budynek koszar. 1 września 1939 roku o godzinie 4.48 Westerplatte zaatakował wystrzałami niemiecki pancernik Schleswig-Holstein. Oddziały polskie przez siedem dni broniły placówki przed atakami z morza, lądu i powietrza. Według różnych źródeł, gdy wybuchły walki, w polskiej składnicy przebywało 210–240 Polaków. Poległo co najmniej 15 polskich żołnierzy, około 30 zostało rannych. Liczbę zabitych po stronie niemieckiej szacuje się na 50 żołnierzy, rannych – na około 120.