Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Polska

Donald Tusk nie pofatygował się do Sejmu. Oglądał obrady w... telewizji! [KOMENTARZE]

Donald Tusk, mimo że pełni funkcję szefa polskiego rządu, nie pojawia się w Sejmie zbyt często. Dziś również był nieobecny, ale za to... oglądał pierwszy dzień 32. posiedzenia Izby w telewizji. Chcąc wbić szpilę w Jarosława Kaczyńskiego, prezesa PiS, sam wystawił się na falę negatywnych komentarzy.

Autor: Anna Zyzek

Dziś o godz. 10.00 rozpoczęło się trzydniowe posiedzenie Sejmu RP. Niemal na samym początku obrad, doszło na sali do niemałej awantury.

Reklama

Awantura w Sejmie

Krótko po rozpoczęciu głos zabrał prezes PiS, Jarosław Kaczyński. Poruszył temat agresywnej polityki prowadzonej przez koalicję 13 grudnia. Wspomniał również o przesłuchaniu i śmierci śp. Barbary Skrzypek. 

Mamy tu na sali głównego sadystę, niejakiego Giertycha. To jego człowiek, jego adwokat, najbardziej znęcał się podczas tego przesłuchania. To sprawa bardzo ważna, w najwyższym stopniu ważna. Musimy sobie odpowiedzieć na pytanie, czy demokracja walcząca to odrzucenie wszystkich reguł cywilizacji europejskiej, czy coś jeszcze pozostało. Ja jestem zwolennikiem przeświadczenia, że wszystko już odrzucono

– zwrócił się do posła Koalicji Obywatelskiej.

Następnie doszło do scysji między Kaczyńskim a Giertychem, w którą włączyli się inni politycy PiS.

W sejmie zaczęto skandować: "morderca, morderca".

A gdzie Tusk? Ogląda telewizję

Donald Tusk oczywiście nie był obecny na obradach, co przestaje dziwić, gdy zerknie się na jego frekwencję podczas głosowań. Niemniej, nie mógł darować sobie, by nie skomentować zaistniałej sytuacji - która de facto... zadziałała mocno na niekorzyść jego partyjnego kolegi - Giertycha. 

To nie miało prawa się udać, Jarku.

– napisał na x.com Tusk, dodając do wpisu zdjęcie telewizora. W ten sposób premier "uczestniczy" w posiedzeniach Sejmu. Za pośrednictwem TVN24. Nic bowiem nie wiadomo o powodach, chociażby zdrowotnych, z uwagi na które Tusk nie bierze udziału w posiedzeniach.

W ten sposób, wystawił się na potężną krytykę ze strony innych użytkowników platformy X.

A Pan zamiast na sali plenarnej pracować podczas trwających obrad Sejmu RP ogląda sobie TVN24 później poharatać w galę, a na koniec pograć w ping - ponga. Kto leniuchowi zabroni?!

– napisał Mariusz Gosek, poseł PiS.

"W Sejmie Tuska nie było, obrady ogląda w telewizji. I potem żenująco komentuje. Ale tacy ludzie mu imponują, takich wpuścił na listy" - komentuje Radosław Fogiel (PiS).

 

 

 

Autor: Anna Zyzek

Źródło: niezalezna.pl
Reklama