Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Polska

"Domówka" w mieszkaniu Gawłowskiego. Kobieta przyznała - brała pieniądze za seks

Żona Stanisława Gawłowskiego zaprzeczyła informacjom, że w mieszkaniu jej męża - polityka Platformy Obywatelskiej - działają prostytutki. Tymczasem wynajmująca mieszkanie kobieta potwierdziła, że spotykała się w tym lokalu z mężczyznami. I brała od nich pieniądze za seks.

Autor: redakcja

Jedna z kobiet, trudniących się w mieszkaniu Gawłowskiego nierządem, porozmawiała z dziennikarzem onet.pl.

Reklama

Ja miałam działalność gospodarczą, gastronomiczną. Wzięłam duży kredyt, przestałam spłacać. Komornik na mnie wisiał. No i zaczęłam się spotykać z mężczyznami na sponsoring. Tak sobie po prostu dorabiałam. Muszę spłacać kredyt, mieszkanie to też niemały koszt i tak to wyglądało. Po prostu nie dawałam rady.

 - stwierdziła.

Używa enigmatycznego określenia "sponsoring", ale wiadomo o co chodzi - seks za pieniądze.

To było po cichu robione i nie wydałoby się, gdyby nie afera wokół pana Gawłowskiego

- przyznała.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Gawłowska mówi o "totalnej bzdurze". Dziennikarze zapowiadają sięgnięcie po wszystkie dowody

Kuriozalnie tłumaczyła również, że nie prowadziła agencji towarzyskiej, a jedynie "zwykłą domówkę". Znowu ten sam mechanizm - chodziło o seks za pieniądze.

 

Autor: redakcja

Źródło: niezalezna.pl, onet.pl, twitter.com
Reklama