Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Polska

Domniemany oprawca Kristiny był już „na oku” policji. „Jesteśmy przekonani, że usłyszy zarzuty”

Zebrany przez policjantów dolnośląskich i Biura Kryminalnego KGP materiał dowodowy pozwolił na zatrzymanie 22-letniego mężczyzny podejrzewanego o dokonanie zabójstwa 10-letniej Kristiny. "Jesteśmy przekonani, że prokuratura przedstawi zarzuty mężczyźnie" - podkreśliła Policja na Twitterze. Wiceszef MSWiA Jarosław Zieliński odnosząc się do zatrzymania zdradził, że Policja od pewnego czasu była na tropie tej osoby.

- Policja od pewnego czasu była na tropie tej osoby - tyle mogę powiedzieć. I ta osoba została dzisiaj zatrzymana 

Reklama

- powiedział w Polsat News Zieliński.

- Kolejne interesujące opinię publiczną informacje będą ujawniane po przeprowadzeniu stosownych czynności przez prokuraturę i w dalszej kolejności policję 

- poinformował.

Podkreślił jednocześnie, że policja już "jakiś czas temu" miała pod swoją obserwacją podejrzewanego, a same kwestie techniczne dotyczące zatrzymania są - jego zdaniem - obecnie nieistotne wobec rangi tragedii.

- Zebrany przez policjantów dolnośląskich i Biura Kryminalnego KGP materiał dowodowy pozwolił na zatrzymanie mężczyzny podejrzewanego o dokonanie zabójstwa 10-letniej Kristiny. Jesteśmy przekonani, że prokuratura przedstawi zarzuty mężczyźnie

- podkreśliła Policja na Twitterze.

Jak poinformował minister sprawiedliwości i prokurator generalny Zbigniew Ziobro, mężczyzna podejrzewany o zabójstwo 10-letniej dziewczynki z Dolnego Śląska został zatrzymany.

Według nieoficjalnych informacji Polskiej Agencji Prasowej mężczyzna pochodzi z okolic miejscowości Mrowiny (Dolnośląskie), gdzie mieszkała dziewczynka.

Jak informowała prokuratura w Świdnicy, przyczyną śmierci 10-letniej dziewczynki, której ciało znaleziono w czwartek w lesie sześć kilometrów od miejscowości Mrowiny, były rany kłute klatki piersiowej i szyi. Zbrodnia miała podłoże seksualne.

Ciało dziewczynki znaleziono w czwartek około godziny 17 w lesie sześć kilometrów od miejscowości Mrowiny, gdzie mieszkała. Zwłoki znalazła kobieta, która była w lesie na spacerze.

Dziewczynka w czwartek około godziny 13 wyszła ze szkoły położonej w centrum wsi Mrowiny; od domu dzielił ją kilometr. Ostatni raz była widziana 200 metrów od miejsca, w którym mieszkała.

 

Reklama