- Policja od pewnego czasu była na tropie tej osoby - tyle mogę powiedzieć. I ta osoba została dzisiaj zatrzymana
- powiedział w Polsat News Zieliński.
- Kolejne interesujące opinię publiczną informacje będą ujawniane po przeprowadzeniu stosownych czynności przez prokuraturę i w dalszej kolejności policję
- poinformował.
Podkreślił jednocześnie, że policja już "jakiś czas temu" miała pod swoją obserwacją podejrzewanego, a same kwestie techniczne dotyczące zatrzymania są - jego zdaniem - obecnie nieistotne wobec rangi tragedii.
- Zebrany przez policjantów dolnośląskich i Biura Kryminalnego KGP materiał dowodowy pozwolił na zatrzymanie mężczyzny podejrzewanego o dokonanie zabójstwa 10-letniej Kristiny. Jesteśmy przekonani, że prokuratura przedstawi zarzuty mężczyźnie
- podkreśliła Policja na Twitterze.
Zebrany przez Policjantów dolnośląskich @DPolicja i Biura Kryminalnego Komendy Głównej @PolskaPolicja materiał dowodowy pozwolił na zatrzymanie mężczyzny podejrzewanego o dokonanie zabójstwa 10-letniej Kristiny. Jesteśmy przekonani, że Prokuratura przestawi zarzuty mężczyźnie. pic.twitter.com/bgkAR9yAN2
— Polska Policja ??? (@PolskaPolicja) 16 czerwca 2019
Jak poinformował minister sprawiedliwości i prokurator generalny Zbigniew Ziobro, mężczyzna podejrzewany o zabójstwo 10-letniej dziewczynki z Dolnego Śląska został zatrzymany.
Według nieoficjalnych informacji Polskiej Agencji Prasowej mężczyzna pochodzi z okolic miejscowości Mrowiny (Dolnośląskie), gdzie mieszkała dziewczynka.
Jak informowała prokuratura w Świdnicy, przyczyną śmierci 10-letniej dziewczynki, której ciało znaleziono w czwartek w lesie sześć kilometrów od miejscowości Mrowiny, były rany kłute klatki piersiowej i szyi. Zbrodnia miała podłoże seksualne.
Ciało dziewczynki znaleziono w czwartek około godziny 17 w lesie sześć kilometrów od miejscowości Mrowiny, gdzie mieszkała. Zwłoki znalazła kobieta, która była w lesie na spacerze.
Dziewczynka w czwartek około godziny 13 wyszła ze szkoły położonej w centrum wsi Mrowiny; od domu dzielił ją kilometr. Ostatni raz była widziana 200 metrów od miejsca, w którym mieszkała.