Minister Jacek Sasin skrytykował działania Platformy Obywatelskiej w kwestii działań, mogących doprowadzić do powrotu wraku prezydenckiego samolotu Tu-154M do naszego kraju. "Gdybyśmy mogli od początku zajmować się tą sprawą, wrak wróciłby do Polski" - powiedział przewodniczący Komitetu Stałego Rady Ministrów w Polsacie News.
Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej poinformował, że zaakceptował wniosek strony polskiej ws. kolejnego badania wraku samolotu Tu-154M znajdującego się w Smoleńsku i pod koniec maja odbędą się "szczegółowe" oględziny "w obecności przedstawicieli polskich". Premier Mateusz Morawiecki wprost mówi jednak, że Polska domaga się powrotu wraku samolotu do Polski. Dlaczego jeszcze tego nie dokonano?
"Wrak wróciłby do Polski, gdybyśmy mogli się tą sprawą od początku zajmować. Nie możemy od tego abstrahować. Wiedzieliśmy, kto rządził przez 8 lat, ale nie zdawaliśmy sobie sprawy, jak dalece ta sprawa została zabagniona. Zderzyliśmy się ze ścianą, ponieważ partner rosyjski jest partnerem trudnym. Nasi poprzednicy doprowadzili do sytuacji, że dali partnerowi rosyjskiemu alibi do ręki”
– mówił w rozmowie z Piotrem Witwickim w „Wydarzeniach i opiniach” w Polsat News minister Jacek Sasin.
Do opozycji minister Jacek Sasin odniósł się także w kwestii negocjowania budżetu w Unii Europejskiej.
"My w tej chwili mówimy o pewnej propozycji budżetu, pod którą podpisała się komisarz Bieńkowska, za którą odpowiada pan Tusk, która jest firmowana przez EPL, w skład której wchodzi PO. To jest propozycja naszych oponentów politycznych. My siadamy do tych negocjacji. My dużo skuteczniej niż PO negocjujemy budżet dla Polski. Ten budżet, który my wynegocjujemy, będzie wyższy niż ten, który wynegocjowała Platforma Obywatelska 7 lat temu. Jestem pewien, że ten budżet będzie wyższy. Jeśli my będziemy ten budżet negocjować, to on będzie wyższy, jeśli chodzi o kwotę, jaką Polska otrzyma"
- zapewnił.