- Pusty gest bez większego znaczenia - tak senator Rafał Ambrozik (i równocześnie członek Krajowej Rady Sądownictwa) oceniał rezygnację sędziego Dariusza Zawistowskiego z szefowania Radzie. - Mógł poczekać do wyborów, ale tego nie zrobił, bo chodziło o demonstrację polityczną - dodaje.
Jak już dzisiaj informowaliśmy sędzia Dariusz Zawistowski zrezygnował z funkcji przewodniczącego Krajowej Rady Sądownictwa.
"Oświadczam, że zrzekam się funkcji przewodniczącego Krajowej Rady Sądownictwa z dniem 15 stycznia 2018 r. poprzedzającym wejście w życie przepisów ustawy z 8 grudnia 2017 r. o zmianie ustawy o KRS, które w ocenie KRS uznane zostały za niezgodne z Konstytucją RP" - głosi oświadczenie sędziego Zawistowskiego złożone dzisiaj Radzie.
O komentarz do tej decyzji poprosiliśmy senatora Rafała Ambrozika, który należy również do KRS-u.
- W mojej ocenie, to demonstracja polityczna - nie ma wątpliwości polityk PiS.
- Sędzia Zawistowski mógłby pełnić swoją funkcję do wyborów nowych członków Rady, ale chodziło o demonstrację - podkreśla senator Ambrozik. - To pusty gest bez większego znaczenia.
Co ciekawe, takie intencje potwierdził... sędzia Waldemar Żurek, rzecznik KRS.
- Moim zdaniem decyzja, to swego rodzaju znak protestu, bo przewodniczący wyraźnie zaznaczył, że jego decyzja związana jest z oceną nowelizacji, jako niezgodnej z konstytucją - stwierdził Żurek.