- Nie było afery hazardowej. W każdym kraju mamy do czynienia z nadużyciami. Pan przerzuca odpowiedzialność na ministrów. Nie było żadnych afer z udziałem ministrów i posłów Platformy – wypalił w studio „Minęła 20” senator Platformy Obywatelskiej Jan Rulewski. Widzowie musieli pewnie przez chwilę zastanawiać się, czy się aby nie przesłyszeli, jednak taka wypowiedź z ust senatora faktycznie padła w programie nadawanym "na żywo" w TVP Info.
Afera stoczniowa, afera hazardowa, Amber Gold, afera VAT, taśmowa, Ciechu – żadna z tych afer nie zapadła na dłużej w pamięci polityków Platformy Obywatelskiej. Po nieco ponad 2,5 roku od wyborów zaczęli przekonywać, że nie było żadnych afer za ich czasów. Trend wyznaczyła posłanka Izabela Leszczyna. - To, co PiS nazywa aferami Platformy, jest wytworem PiS-owskiej propagandy – orzekła podczas konferencji prasowej.
W całej rozciągłości poparł ją senator Jan Rulewski, senator PO, który był gościem programu „Minęła 20”.
- Muszę się zgodzić biorąc pod uwagę perspektywę prawną. Te tzw. afery nie zostały skwitowane żadnym wyrokiem ani aktem oskarżenia.
- Czyli nie było afery hazardowej? – dopytywał Michał Rachoń nie dowierzając.
- Nie było afery hazardowej. W każdym kraju mamy do czynienia z nadużyciami. Pan przerzuca odpowiedzialność na ministrów. Nie było żadnych afer z udziałem ministrów i posłów Platformy. - podkreślił Rulewski.
Słaba pamięć to niestety przymiot polityków i urzędników z czasów rządów koalicji PO-PSL. Popisy krótkiej pamięci dają oni podczas posiedzeń komisji Amber Gold.
Ujawniam! Zobacz kto najczęściej zasłaniał się niepamięcią przed komisją śledczą #AmberGold ➡️Podaj dalej❗ @PrawdaoAG @pisorgpl @wassermann_ma @TRzymkowski @IwonaArent @WZubowski @stpieta @wPolityce_pl pic.twitter.com/5cP7Arp1Or
— Jarosław Krajewski (@KrajewskiJarek) 27 marca 2018