Szef Europejskiego Centrum Solidarności (ECS) Basil Kerski dopiero co wyparł się udziału w skandalicznym V Trójmiejskim Marszu Równości. Jednak instytucja ponownie znalazła się w centrum kolejnego skandalu. Okazuje się, że Święto Wolności i Solidarności, organizowane przez ECS, zaszczyci swoim wystąpieniem człowiek, w którego telewizyjnym programie wkładano polską flagę w psie odchody.
Dopiero dziś dyrektor ECS Basil Kerski tłumaczył się i przekonywał w liście do wiceministra kultury Jarosława Sellina, że instytucja nie ma nic wspólnego z sobotnim kontrowersyjnym Trójmiejskim Marszem Równości.
Jednak wokół ECS ponownie gęstnieje atmosfera, bowiem placówka planuje uczcić Święto Wolności i Solidarności m.in. występem Jakuba Władysława Wojewódzkiego.
Jak informuje na swojej stronie Europejskie Centru Solidarności na Święto Wolności i Solidarności przyjedzie do Gdańska z całego kraju 200 organizacji pozarządowych, stowarzyszeń, fundacji i grup nieformalnych.
"Od 1 do 4 czerwca obok historycznej stoczniowej Sali BHP stanie 13 hal tematycznych, które będą grupować inicjatywy o podobnym zakresie działalności, takim jak m.in.: demokracja, edukacja, wsparcie społeczne, lokalność, prawa człowieka, ruchy miejskie, równość, kultura, integracja, zrównoważony rozwój"
- czytamy na stronie ECS.
W Strefie Społecznej będą się odbywać m.in. debaty, warsztaty, prelekcje, animacje dla dzieci, a swój udział zapowiedzieli m.in. Agnieszka Holland, Kuba Wojewódzki, Tomasz Sekielski, Karolina Wigura, Szymon Hołownia, ks. Adam Boniecki, Lech Wałęsa i Leszek Balcerowicz.
Przypomnijmy, w marcu 2008 r. w programie TVN Kuby Wojewódzkiego wkładano miniaturki polskich flag w atrapy psich odchodów. Uczestnicy programu tłumaczyli potem, że "był to happening mający uświadomić problem zanieczyszczenia polskich ulic".
W 2011 roku Sąd Apelacyjny uznał, że program propagował działania sprzeczne z prawem i moralnością. Zdaniem SA zachęcało to do znieważania flagi państwowej, a wszyscy obywatele są zobowiązani do jej poszanowania.
Planowanym udziałem Wojewódzkiego w święcie "Solidarności" oburzył się prof. Sławomir Cenckiewicz.
Jegomość który wsadzał Flagę Narodową w g... (był wyrok SN w tej sprawie) będzie twarzą święta związanego z Solidarnością i wystąpi w ECS odpowiadającym za pamięć o tym wielkim ruchu - w dodatku finansowanym przez polskie państwo. Polityka historyczna PO. Zgroza i hańba pic.twitter.com/qnVCqIcQY0
— Sławomir Cenckiewicz (@Cenckiewicz) 30 maja 2019
Podobne stanowisko zajęli również internauci komentujący kontrowersyjny pomysł władz ECS.
Przepraszam za mocne słowo. Udział tego typa w uroczystości to
— RdzennyKujawiak (@RdzennyKujawiak) 30 maja 2019
wyjątkowo ohydna i podła prowokacja.
Ale jak widzę, to tam same tzw.autorytety będą. Autorytety made in TVN. Tylko Urbana brak !
— ostrowidz (@ostrowidz) 30 maja 2019
Wśród gości mamy jednego TW, jednego PZPR-owca, dwójkę resortowych dzieci i dwoje młodych, z których jeden miał w ‘89 13 lat a druga 9. Będzie co wspominać!
— Wuczkowski Piotr (@PiotrWu1970) 30 maja 2019
To się chyba powinno nazywać "Europejskie Centrum Solidarności z PRL i UB-ekami"?
— Antoni Paczka (@antek_pe) 30 maja 2019