Można powiedzieć, że powstało pierwsze koło łowieckie w polskim parlamencie, bo wszystkie te osoby zostały wybrane z innych list, z innych partii - powiedział europoseł, lider partii Wiosna Robert Biedroń na antenie Radia Wrocław.
Robert Biedroń został zapytany w Radiu Wrocław o to, czy spodziewa się, że jacyś politycy z Lewicy będą przechodzić do ruchu Szymona Hołowni.
- Szymon Hołownia skręcił tak bardzo na prawo. Tam jest już bardzo ciasno zresztą na polskiej prawicy. Myślę, że żaden poseł Lewicy nie chce zostać parlamentarzystą prawicy i siedzieć po prawicy swego ojca Szymona Hołowni, który wiemy, że ma poglądy, pomimo tego że skrzętnie je ukrywa, bardzo prawicowe, zbliżone prawie do ekstremalnej polskiej prawicy
- powiedział polityk.
Lider Wiosny stwierdził, że budowanie Polski 2050 na transferach parlamentarzystów z partii opozycyjnych, to zła droga
- Można powiedzieć, że powstało pierwsze koło łowieckie w polskim parlamencie, bo wszystkie te osoby zostały wybrane z innych list, z innych partii. Myślę, że wyborcy nie są zadowoleni tych pań z ich wyboru, bo głosowali przecież na inną listę. To nie jest chyba dobry początek dla Szymona Hołowni, bo to pokazuje najgorszą twarz polityki. Uprawianie polityki przez kłusownictwo, przez przeciąganie parlamentarzystów z innych klubów zawsze źle się w polityce kończy
- zaznaczył Biedroń.