Szymon Hołownia "wyławia" kolejne nazwiska z KO. Nowicka: W Koalicji pola do popisu nie mają

W poniedziałek rano ruch Szymona Hołowni Polska 2050 poinformował, że dołącza do niego czworo nowych członków, w tym posłanka Koalicji Obywatelskiej Paulina Hennig-Kloska. Wcześniej do ruchu Polska2050 przystąpiły posłanki Hanna Gill-Piątek (wcześniej Lewica) i Joanna Mucha (wcześniej KO) oraz senator Jacek Bury.

Hołownia podbiera posłów z innych ugrupowań w momencie, kiedy na opozycji trwa debata na temat współpracy w "odsunięciu Prawa i Sprawiedliwości" od władzy.

Pytana o te transfery w programie Michała Rachonia #Jedziemy poseł Lewicy Wanda Nowicka stwierdziła, że jej ugrupowanie patrzy na to z dużym dystansem.

W polityce różne rzeczy się dzieją. Pan Hołownia zaczął łowić w PO, wygląda na to, że ten proces może jeszcze się pogłębić, mogą być dalsze transfery. Tak się dzieje w polityce i nie można udawać, że to jest coś nowego

- stwierdziła, dodając, że o ile nie podoba jej się, iż "pan Hołownia nie koncentruje się na budowie i wprowadzaniu nowych osób do polityki, a pozyskuje ich z innych ugrupowań, z którymi by chciał współpracować jako opozycja, to też trudno się nie dziwić posłankom z KO, że szukają czegoś nowego".

Rzeczywiście PO w tej chwili, cała KO, jest, mimo prób pana Budki, bytem bardzo nieokreślonym i osoby, które chcą się realizować, liczą na jakiś konkret czy możliwość zabrania głosu, rzeczywiście tam pola do popisu nie mają

- podkreśliła. 

Najważniejsze jest to, żeby opozycja mogła współpracować

- wskazała.

 

 

 

Źródło: niezalezna.pl