Jeżeli odkryto 12 tys. teczek personalnych, to poznamy 12 tys. nazwisk. Była teczka pracy i teczka personalna. Teczka personalna jest opisem działalności agenta. W niej będą przede wszystkim sprawy jakie rozpracowywano
Reklama
– powiedział nam Andrzej Gwiazda.
Współtwórca Wolnych Związków Zawodowych Wybrzeża i NSZZ „Solidarność” w rozmowie z naszym portalem zaznaczył, że to odkrycie na wielką skalę.
Niewątpliwie 12 tys. to jest poważna ilość/liczba agentów ujawnionych. Tym bardziej, że są to teczki z tego działu, który był dotychczas pokryty całkowitą zasłoną milczenia. Nie wiedzieliśmy nic, co się działo w "wojskówce". Te teczki odsłonią kierunki operacyjno-politycznego działania
– podkreślił nasz rozmówca.
Andrzej Gwiazda wyraził nadzieję, że dojdzie do odkrycia kolejnych mikrofilmów.
Dotychczas wiedzieliśmy, że całe archiwum C, czyli całe archiwum główne bezpieki było mikrofilmowane w trzech kopiach – czyli z każdego dokumentu powstawały trzy kopie, jedna pozostawała na poziomie lokalnym, czyli wojewódzkim, czy nawet powiatowym, dwie szły do Warszawy, z tym, że w Warszawie zostawała już tylko jedna. Co się działo z trzecią kopią nie wiemy do tej pory. Należało by więc oczekiwać, że jeszcze w dziedzinie mikrofilmów mogą być odkrycia. To odsłania nową kartę w historii działania przeciwko Polsce
– zakończył Andrzej Gwiazda.