Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Polska

Co oznacza odkrycie mikrofilmów tajnych teczek? Andrzej Gwiazda: Wreszcie opadnie zasłona milczenia. Poznamy nazwiska

Archiwiści IPN odkryli 12 tys. zmikrofilmowanych teczek personalnych tajnych współpracowników kontrwywiadu wojskowego z lat 1943-74. W każdej z tych teczek są najważniejsze dokumenty dotyczące agentów, informatorów, tajnych współpracowników, nieoficjalnych pracowników oraz tajnych lokali kontaktowych i mieszkań. Andrzej Gwiazda w rozmowie z niezalezna.pl ocenił, że ujawnione teczki personalne pozwolą poznać nowe nazwiska.

To między innymi ich zobowiązania do współpracy, charakterystyki, wnioski o zezwolenie na przeprowadzenie werbunku i raporty o jego dokonaniu, ankiety personalne oraz życiorysy, czyli wszystko to, co wskazuje na współpracę z daną służbą – poinformował dziś IPN.

Jeżeli odkryto 12 tys. teczek personalnych, to poznamy 12 tys. nazwisk. Była teczka pracy i teczka personalna. Teczka personalna jest opisem działalności agenta. W niej  będą przede wszystkim sprawy jakie rozpracowywano

Reklama

– powiedział nam Andrzej Gwiazda.

Współtwórca Wolnych Związków Zawodowych Wybrzeża i NSZZ „Solidarność” w rozmowie z naszym portalem zaznaczył, że to odkrycie na wielką skalę.

Niewątpliwie 12 tys. to jest poważna ilość/liczba agentów ujawnionych. Tym bardziej, że są to teczki z tego działu, który był dotychczas pokryty całkowitą zasłoną milczenia. Nie wiedzieliśmy nic, co się działo w "wojskówce". Te teczki odsłonią kierunki operacyjno-politycznego działania

 – podkreślił nasz rozmówca.

Andrzej Gwiazda wyraził nadzieję, że dojdzie do odkrycia kolejnych mikrofilmów.

Dotychczas wiedzieliśmy, że całe archiwum C, czyli całe archiwum główne bezpieki było mikrofilmowane w trzech kopiach – czyli z każdego dokumentu powstawały trzy kopie, jedna pozostawała na poziomie lokalnym, czyli wojewódzkim, czy nawet powiatowym, dwie szły do Warszawy, z tym, że w Warszawie zostawała już tylko jedna. Co się działo z trzecią kopią nie wiemy do tej pory. Należało by więc oczekiwać, że jeszcze w dziedzinie mikrofilmów mogą być odkrycia. To odsłania nową kartę w historii działania przeciwko Polsce

– zakończył Andrzej Gwiazda.

Reklama