Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »

"Chyba trochę zostało to przegięte". Oto, co Huebner mówi o... listach Koalicji Europejskiej!

Wejście Platformy Obywatelskiej w koalicję z wieloma ugrupowaniami spowodowało trzęsienie ziemi na listach wyborczych. Najpierw o za niską pozycję pretensje miał Michał Boni, a teraz swoje powątpiewaniaujawnia też Danuta Huebner. Ona zdecydowała się kandydować z "czwórki" w Warszawie, ale ma wątpliwości co do decyzji Grzegorza Schetyny.

Danuta Huebner
Danuta Huebner
Filip Blazejowski/Gazeta Polska

Początkowo start byłej komisarz Unii Europejskiej ds. polityki regionalnej w majowych wyborach do Parlamentu Europejskiego był niepewny. Huebner otrzymała propozycję kandydowania z czwartego miejsca listy Koalicji Europejskiej w Warszawie, podczas gdy w wyborach do Parlamentu Europejskiego w 2009 i w 2014 r. była liderką tej listy. Europosłanka początkowo nie chciała się zgodzić na start. W minionym tygodniu Huebner zgodziła się na kandydowanie.

Dziś sama jednak przyznała, że nie była zadowolona z decyzji Grzegorza Schetyny.

"Moja pierwsza myśl, kiedy dostałam propozycję bycia czwórką w Warszawie, to było takie myślenie, że to jest bardzo niedobry ruch w kontekście usunięcia, niewpuszczenia czy nieuwzględnienia na listach bardzo wielu kolegów z obecnej grupy europosłów, że chyba trochę zostało to przegięte w stronę utraty zdolności, skuteczności"

– powiedziała Huebner. Jak dodała, doszła jednak do wniosku, że należy podjąć walkę.

Na pytanie, czy kogoś szczególnie brakuje jej na listach do Parlamentu Europejskiego, Huebner powiedziała, że współpracowała dużo z Danutą Jazłowiecką, która nie będzie kandydować.

"Trochę mi szkoda, że niektórzy koledzy nie znaleźli się także obok niesamowitej postaci, jaką jest Janeczka Ochojska. Myślę, że mogłoby to być także większe wsparcie dla niej, gdyby na liście byli koledzy, którzy mocno już siedzą w Europie"

– uważa Huebner, nawiązując do faktu, iż na liście w okręgu dolnośląsko-opolskim, nie znalazł się na tej liście jej dotychczasowy lider europoseł Bogdan Zdrojewski.

W najbliższych wyborach do Parlamentu Europejskiego, które w Polsce odbędą się 26 maja, "jedynką" na liście Koalicji Europejskiej w Warszawie będzie były premier Włodzimierz Cimoszewicz. Drugie miejsce otrzymał poseł Andrzej Halicki, z trzeciej wystartuje posłanka Kamila Gasiuk-Pihowicz. Za Huebner, kandydującą z czwartego miejsca, z piątej pozycji wystartuje Michał Boni. Ten ostatni obraził się za tak niskie miejsce na liście i odszedł z Platformy Obywatelskiej.

Wygląda na to, że Grzegorz Schetyna gra va banque, degradując znane w Europie postacie na niższe miejsca na listach wyborczych. Najnowsze sondaże, mówiące o prawie 7-procentowej stracie do PiS, nie napawają optymizmem opozycji. Jeżeli dodamy do tego kiepskie nastroje po ogłoszeniu list, to widać, że o wyborczy sukces może być bardzo trudno.

 



Źródło: PAP, niezalezna.pl

#Koalicja Europejska #Grzegorz Schetyna #Danuta Huebner

redakcja