Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Polska

Przetrzymywany w areszcie Dominik B. traci wzrok. Operacja odwołana w ostatniej chwili!

Ciężko chory Dominik B., trzymany w areszcie po decyzji sądu na wniosek prokuratury, miał dziś przejść operację, która miała uratować go od ogromnego cierpienia. Stan zdrowia mężczyzny jest tragiczny, bowiem może on stracić wzrok. Jak mu powiedziano, operacja się odbędzie, ale nie wiadomo kiedy.

Dominik B. został zatrzymany do śledztwa dotyczącego rzekomych nieprawidłowości w Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych. Prokurator przedstawił Dominikowi B. zarzuty popełnienia pięciu przestępstw, w tym udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, współdziałania w przekroczeniu uprawnień oraz prania brudnych pieniędzy. 

Trzymany w areszcie podejrzany w tzw. sprawie RARS Dominik B. może stracić wzrok z powodu ciężkiej choroby spowodowanej wadą genetyczną. Za kratami umieścił go prokurator Karol Zok. Ten sam, który wnioskował o przedłużanie aresztu dla Anny Wójcik, mamy ciężko chorego dziecka. Zok ma pełną dokumentację medyczną Dominika B. Z naszych informacji wynika, że zataił ją przed sądem, występując o areszt

– pisała "Gazeta Polska Codziennie" na początku lipca br. 

Kilka dni temu Dominik B. został doprowadzony na czynności do prok. Karola Zoka. Te rozpoczęły się z dużym opóźnieniem ze względu na badania pana Dominika, jakie wcześniej przechodził. Zmęczonego i niewidzącego na lewe oko mężczyznę przywieziono w kajdankach na ręce i nogi.

Dziś jego adwokat Krzysztof Wąsowski poinformował, że zaplanowana na dziś operacja pana Dominika się nie odbędzie.

Gdyby nie to, że dzięki uprzejmości oddziałowego (w szpitalnym oddziale aresztu śled czego) #Aresztowanemu #TracącemuWzrok Panu Dominikowi udało się do mnie dodzwonić... to nie miałbym żadnej wiedzy o ODWOŁANEJ dzisiaj #OperacjaPaliatywna ... Ani pan prok. #KarolZok ani nikt ze szpitala nie był dzisiaj dostępny dla obrońców, ani dla rodziny pana Dominika

– napisał na platformie X prawnik.

Wygląda to coraz bardziej niepokojąco... bez ingerencji chirurgicznej wydaje się, że cierpienie (niewymowny ból) pana Dominika będzie się pogłębiać... czy to już nie są tortury przypadkiem

- dodał Wąsowski.

Jak dodał, stan pana Dominika się tak nie pogarszał, gdy był leczony przez ostatnie kilka lat "na wolności".

Źródło: niezalezna.pl,