Jak komisje śledcze zdemaskowały głupotę polityków od ośmiu gwiazdek Czytaj więcej w GP!

Sejmowa komisja blokuje zażalenie Świrskiego. Szef KRRiT alarmuje: To łamanie mojego prawa do obrony!

- Pan Gawlik, który jest przewodniczącym Komisji Odpowiedzialności Konstytucyjnej, uporczywie uchyla się od tego, żeby przekazać moje zażalenia na pracę przewodniczącego i całej komisji do organu nadzorczego, jakim jest Trybunał Stanu - oświadczył szef Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Maciej Świrski.

Przewodniczący KRRiT Maciej Świrski
Przewodniczący KRRiT Maciej Świrski
zrzut ekranu - iTV Sejm

Postępowanie ws. postawienia szefa KRRiT przed Trybunałem Stanu 

Postępowanie ws. Świrskiego przed Komisją Odpowiedzialności Konstytucyjnej toczy się na skutek wniosku grupy 185 posłów, którzy chcą postawienia szefa KRRiT przed Trybunałem Stanu.

Wnioskodawcy zarzucają Świrskiemu: blokowanie abonamentu dla publicznego radia i telewizji, blokowanie koncesji dla nadawców prywatnych (TVN, TVN 24, Radia TOK FM, Radia ZET), a także niewykonywanie badań statystycznych dotyczących oglądalności stacji telewizyjnych w Polsce.

Łamią prawo do obrony 

"Pan Gawlik, który jest przewodniczącym tej komisji, uporczywie uchyla się od tego, żeby przekazać moje zażalenia na pracę przewodniczącego i całej komisji do organu nadzorczego, jakim jest Trybunał Stanu"

– powiedział Świrski w środę podczas konferencji prasowej.

Według szefa KRRiT poseł Gawlik nie przekazuje zażalenia od grudnia, a tym samym łamie jego prawo do obrony i "prawa człowieka".

"Postępujemy zgodnie z przepisami prawa" - skomentował tę informację przewodniczący sejmowej Komisji Odpowiedzialności Konstytucyjnej Zdzisław Gawlik (KO).

Członkowie KRRiT mogą zostać postawieni przed Trybunałem Stanu za naruszenie konstytucji lub ustawy w związku z zajmowanym stanowiskiem lub w zakresie swojego urzędowania. Uchwała Sejmu o pociągnięciu do odpowiedzialności przed TS powoduje zawieszenie w czynnościach osoby, której dotyczy.

Konferencja Świrskiego była - jak zapowiedział przewodniczący KRRiT - pierwszą z cyklicznych spotkań, podczas których chce on informować media o działaniach Krajowej Rady.

Postępowanie ws. działań Gorgosza 

W środę m.in. poinformował, że wszczął postępowanie w sprawie braku zgody TVP na udostępnianie programów TVP1 i TVP2 oraz regionalnych programów telewizyjnych w ramach usług "Pilot WP".

"Podjąłem decyzję o wszczęciu postępowania w sprawie ukarania pana (Daniela - red.) Gorgosza, który jest tak zwanym likwidatorem Telewizji Polskiej. Ponieważ pan Gorgosz otrzymał od nas 3 lipca wezwanie o wyjaśnienie w sprawie braku zgody nadawcy Telewizji Polskiej S.A. w likwidacji na rozprowadzenie programów Telewizji Polskiej 1 i 2 oraz regionalnych programów telewizyjnych w ramach usług Pilot WP"

– powiedział Świrski.

"Nie dostaliśmy od pana Gorgosza żadnej informacji od lipca 2024 roku, dlatego też wszcząłem postępowanie o ukaranie" – dodał szef KRRiT.

Usługa Pilot WP należy do WP Holding. Dyrektor Biura Komunikacji Korporacyjnej spółki Michał Siegieda wyjaśniając na czym polega spór z TVP przekazał, że "WP od wielu lat dąży do porozumienia z nadawcami telewizyjnymi w zakresie ustawowego obowiązku udostępniania sygnału, wynikającego z zasady +must carry, must offer+".

"Z wszystkimi nadawcami udało się osiągnąć porozumienie z wyjątkiem TVP. Zarówno poprzedni, jak i obecny zarząd Telewizji Polskiej nie wykazywał gotowości do współpracy w tym zakresie, mimo wysiłków WP, jednoznacznych wyroków Naczelnego Sądu Administracyjnego oraz konsekwentnego stanowiska Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, która wzywała strony do wypełniania tego obowiązku" - przekazał Siegieda.

Świrski podczas środowej konferencji zapowiedział też, że chce podjąć - wspólnie ze stowarzyszeniami dziennikarskimi - działania na rzecz zmiany przepisów i poprawy sytuacji prawnej dziennikarzy w Polsce.

"Żeby dotarł do Sejmu projekt ustawy, która by regulowała nie tylko status dziennikarza, ale w ogóle Prawo prasowe w Polsce, tak żeby ono odpowiadało współczesności" - tłumaczył Świrski. Podkreślił, że "Prawo prasowe z 1984 roku w ogóle nie odpowiada współczesności. Są tam dodane pewne zapisy, które ustawę z 1984 roku aktualizują do systemu demokratycznego, ale to była ustawa kagańcowa ze stanu wojennego, która miała wziąć pod kontrolę dziennikarzy" - dodał prezes KRRiT.

 



Źródło: PAP, niezalezna.pl

#Maciej Świrski #Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji #bezprawie Tuska

mm