O zastosowaniu aresztu poinformował prok. Grzegorz Zarański naczelnik Wydziału ds. Przestępczości Gospodarczej Prokuratury Regionalnej w Rzeszowie, która prowadzi śledztwo.
Postanowienie sądu ws. aresztu byłego dyrektora SA we Wrocławiu zapadło na posiedzeniu niejawnym, trwającym około dwóch godzin. Orzeczenie jest natychmiast wykonalne, ale nie jest prawomocne; strony mogą złożyć zażalenie.
O zastosowanie wobec P. aresztu wnioskowała we wtorek wieczorem Prokuratura Regionalna w Rzeszowie, która prowadzi śledztwo w sprawie podejrzenia korupcji w krakowskim sądzie.
Orzeczony dziś areszt jest o miesiąc krótszy od tego, o jaki wniosła prokuratura.
Roman P. jest jednym z dziesięciu byłych już dyrektorów sądów z apelacji krakowskiej i wrocławskiej, którzy zostali zatrzymani w poniedziałek rano przez CBA. Prokuratura zarzuca im przestępstwa o charakterze korupcyjnym oraz tzw. pranie brudnych pieniędzy.
Według prokuratury Roman P. przyjął łącznie co najmniej 47,4 tys. zł.
Prokuratura złożyła wnioski aresztowanie w stosunku do pięciu z dziesięciu podejrzanych byłych dyrektorów sądów z apelacji krakowskiej i wrocławskiej. Kolejne wnioski sąd będzie rozpatrywał w ciągu dnia.