Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

Burza po zniknięciu Budki: Zostało po nim puste krzesło. „Uciekł pod wrażeniem argumentów”

Nie milkną echa tajemniczego zniknięcia lidera PO, szefa klubu Koalicji Obywatelskiej Borysa Budki z posiedzenia sejmowej komisja ds. Energii i Skarbu Państwa, rozpatrującej wniosek o wyrażenie wotum nieufności wobec ministra Aktywów Państwowych Jacka Sasina. Dosłownie chwilę wcześniej Budka uzasadniał konieczność poparcia tego wniosku. Po kompromitującej ucieczce z obrad komisji, pod adresem Borysa Budki padają naprawdę mocne słowa.

Puste krzesło Borysa Budki podczas posiedzenia Sejmowej Komisji  do Spraw Energii i Skarbu Państwa
Puste krzesło Borysa Budki podczas posiedzenia Sejmowej Komisji do Spraw Energii i Skarbu Państwa
twitter.com/JKowalski_posel

Sejmowa Komisja do Spraw Energii i Skarbu Państwa rozpatrywała we wtorek poselski wniosek o wyrażenie wotum nieufności wobec ministra Aktywów Państwowych Jacka Sasina. Zaopiniowała wniosek negatywnie.

Pikanterii całej sprawie dodaje fakt, że wniosek, który posłowie KO złożyli 14 maja, podczas obrad komisji uzasadniał lider PO Borys Budka, który później opuścił posiedzenie komisji, co nie uszło uwadze uczestniczących w posiedzeniu komisji posłów.

Pan Borys Budka oczywiście uciekł w czasie, kiedy pan wicepremier Jacek Sasin w sposób merytoryczny, punkt po punkcie, rozbijał argumentację Borysa Budki tego wniosku - można powiedzieć z prasówki, bo to nie jest żaden wniosek o wotum nieufności. (...) Borys Budka nie potrafi nawet przygotować dobrze przygotowanego wniosku w oparciu o akty prawne, o przepisy.
- powiedział wiceminister aktywów państwowych Janusz Kowalski.

W jego ocenie, wniosek KO jest „skandaliczny”.

Odwołanie pana wicepremiera Jacka Sasina jest wyłącznie podyktowane chęcią przykrycia kompromitacji, za którą odpowiada senator Tomasz Grodzki. I dzisiaj jest kolejny akt tej kompromitacji. (...) Chcecie doprowadzić do kryzysu konstytucyjnego, chcecie doprowadzić do tego, żeby Polaka po 6 sierpnia nie miała prezydenta.
- mówił.

Także wiceminister aktywów państwowych Maciej Małecki zauważył, że „po panu przewodniczącym Borysie Budce zostało jedynie puste krzesło”.

Dzisiaj pan przewodniczący nie wytrzymał nawet do połowy wystąpienia pana wicepremiera Jacka Sasina.
- dodał.

Z kolei przewodniczący komisji Marek Suski (PiS) podkreślił, że to szkoda, że przedstawiciela wnioskodawców już nie ma.

Być może uciekł pod wrażeniem argumentów.
- ocenił poseł Suski.

Złożony przez posłów KO wniosek ma związek z przygotowywanymi na 10 maja wyborami korespondencyjnymi prezydenta RP. Wybory ostatecznie się nie odbyły, jednak wydrukowane zostały m.in. pakiety wyborcze. Za organizację głosowania - zgodnie z ustawą z 6 kwietnia o szczególnych zasadach przeprowadzania wyborów powszechnych na Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej zarządzonych w 2020 r. - odpowiadał minister aktywów państwowych. Ustawa weszła w życie 9 maja.

 

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP

#Borys Budka #Koalicja Obywatelska #Jacek Sasin