Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Polska

Budżet na 2021 rok może się zmienić. "Został przygotowany bardzo odpowiedzialnie"

"Założenia do budżetu na 2021 rok mogą się zmienić, w zależności od tego, jak dalej rozwinie się sytuacja z pandemią" - mówił dziś Henryk Kowalczyk (PiS) podczas debaty nad projektem budżetu.

mk

W środę w Sejmie trwa debata towarzysząca pierwszemu czytaniu projektu ustawy budżetowej na 2021 rok. Zakłada on m.in., że dochody państwa w 2021 roku wyniosą 404,4 mld zł, a wydatki 486,7 mld zł, co oznacza, że deficyt może sięgnąć 82,3 mld zł.

Reklama

Jak tłumaczył, występujący w imieniu PiS, szef sejmowej komisji finansów Henryk Kowalczyk, przy tworzeniu budżetu na przyszły rok trudno było przewidzieć jaka będzie sytuacja gospodarcza, gdyż nie wiadomo, czy rok 2021 będzie wolny od pandemii.

Kowalczyk powiedział, że jeśli taka sytuacja, jak lockdown, miałby się powtórzyć w przyszłym roku, to założenia do budżetu 2021 mogą się zmienić. Według Kowalczyka, mimo niepewności, budżet na przyszły rok został przygotowany "bardzo odpowiedzialnie".

Poseł przyznał, że wydatki w 2021 roku będą realnie niższe niż w 2020 roku, ale będą wyższe w stosunku do roku 2019. Dodał, że budżet na 2021 roku. zachowuje wszystkie programy socjalne, służące wsparciu konsumpcji oraz dodatkowe 11 mld zł na zdrowie.

Kowalczyk zauważył, że zgodnie z projektem relacja długu do PKB wyniesie 52,7 proc.

- To znaczny wzrost, ale jest to bezpieczny margines do progu konstytucyjnego

 - ocenił. Wskazał, że jeśli następne lata będą powrotem do normalnej koniunktury gospodarczej, ten poziom jest bardzo bezpieczny.

mk

Reklama