Na portalu brytyjskiego dziennika "The Daily Express" ukazał się artykuł, opisujący rosyjskie śledztwo w sprawie katastrofy smoleńskiej. Jego autorem jest Laura Mowat, która wskazuje na opieszałość rosyjskich śledczych. Przytacza też wypowiedzi międzynarodowego eksperta Franka Taylora. Tekst zatytułowano "Co próbuje ukryć Kreml? Rosja oskarżona o niedbałe śledztwo w sprawie Smoleńska".
Autorka wskazuje w artykule, że Frank Taylor został poproszony przez polski rząd o zbadanie przyczyn katastrofy, w której zginął prezydent Lech Kaczyński.
Cytowana jest również wypowiedź eksperta, który nie ma żadnych wątpliwości co do tego, że istniało kilka źródeł eksplozji.
- Ciężko powiedzieć, dlaczego Rosja przeprowadziła takie ubogie śledztwo, ale wydaje się, że ponieważ był to bardzo delikatny wypadek o politycznym wydźwięku, to rosyjscy politycy przejęli śledztwo. Uniemożliwili w ten sposób profesjonalnym śledczym dokładne zbadanie miejsca katastrofy, rekonstrukcję zdarzeń i napisanie końcowego raportu - powiedział Taylor w rozmowie z portalem.
Jak zaznaczył ekspert, wierzy w to, że śledztwo Rosji opierane jest na teorii, że katastrofę spowodował błąd pilota.
Taylor powiedział też dziennikarce, że jest przekonany o tym, że w samolocie rządowym miało miejsce kilka eksplozji.
- Ponadto istnieją mocne dowody na kolejną eksplozję po lewej stronie kadłuba, która wysadziła drzwi, które następnie wbiły się w ziemię - zaznaczył cytowany przez portal Taylor.
- Obraz, który się przedstawia, jest przerażający i nie może być dłużej ignorowany przez przyjaciół i sojuszników Polski. Niedbałe dochodzenie Rosji i odmowa zwrotu wraku stawiają poważne pytanie: Co Kreml próbuje ukryć?
- powiedział cytowany przez dziennik rzecznik prasowy członków Federacji Rodzin Katyńskich
.@Daily_Express: "Co Kreml próbuje ukryć?" Rosja oskarżona o obarczone błędami śledztwo w sprawie Smoleńska.https://t.co/sIs1TW2enI
— Antoni Macierewicz (@Macierewicz_A) 31 marca 2018