Uniwersytet Warszawski wraz ze społecznością akademicką jest w żałobie po masakrze, która rozgrała się na głównym kampusie uczelni przy Krakowskim Przedmieściu w środę ok. godz. 18.40.
22-letni student prawa brutalnie zabił jedną z pracownic UW masakrując jej głowę siekierą. Ranił strażnika uniwersyteckiej straży, który próbował udzielić jej wsparcia. "Stan zdrowia rannego strażnika uniwersyteckiego nie zagraża jego życiu" - poinformowała w komunikacie Prokuratura Okręgowa w Warszawie.
Sprawca został ujęty na miejscu i zatrzymany. W Prokuraturze Rejonowej Śródmieście - Północ mają się odbyć w godzinach popołudniowych czynności procesowe z podejrzanym. Po godz. 13:30 ma zostać podana do informacji godzina zaplanowanej konferencji prasowej, podczas której poznamy wstępne ustalenia śledczych.
Stan zdrowia rannego strażnika uniwersyteckiego nie zagraża jego życiu. Czynności procesowe z podejrzanym zaplanowano na dziś w godzinach popołudniowych w Prokuraturze Rejonowej Śródmieście - Północ. Godzina konferencji prasowej zostanie podana na portalu X nie wcześniej niż o…
— Prokuratura Okręgowa w Warszawie (@Prok_Okreg_Wawa) May 8, 2025
Makabryczna zbrodnia
Wojewódzka Stacja Pogotowia Ratunkowego i Transportu Sanitarnego Meditrans SPZOZ w Warszawie w mediach społecznościowych podał, że ofiara śmiertelna doznała licznych ran ciętych i rąbanych kończyn górnych i dolnych. 39-letni strażnik "ma rany cięte obu dłoni oraz głowy".