Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Borys Budka wściekły. Po ostrych słowach na swój temat, atakuje senatorów własnej partii

Dwóch senatorów PO: Andrzej Misiołek i Leszek Piechota odcięło się stanowczo od słów wiceszefa Platformy Borysa Budki z wywiadu dla „Die Zeit”, w którym wezwał on UE do zastosowania ultimatum wobec Polski. W ocenie senatorów, tego typu wypowiedzi są „niedopuszczalne”. Sam Budka krytyką pod swoim adresem jest oburzony. „Miałem wrażenie, że to oświadczenie polityków PiS” - żali się Budka.

Zbyszek Kaczmarek/Gazeta Polska

Nie milkną echa wywiadu, którego wiceprzewodniczący Platformy Obywatelskiej udzielił 23 sierpnia niemieckiej gazecie „Die Zeit”. Borys Budka przekonywał tam m.in., że „Unia Europejska musi pokazać bezwzględność, ale jednocześnie dać do zrozumienia, że nie jest ona skierowana przeciwko Polakom, tylko przeciwko rządowi”. Podkreślał nawet, że „UE musi postawić Polsce ultimatum”.
 
Za te właśnie słowa Borysa Budkę ostro skrytykowali śląscy senatorowie Platformy Andrzej Misiołek i Leszek Piechota.

- Jako senatorowie RP oraz członkowie Platformy Obywatelskiej zdecydowanie odcinamy się od tej części wypowiedzi posła Borysa Budki, w której sugeruje on, że UE powinna stawiać Polsce ultimatum, być nieustępliwa, nieprzejednana, twarda i pokazać swoją siłę wobec Polski oraz grozić naszemu krajowi konsekwencjami w postaci sankcji, których domagałby się jako ostatni – czytamy w oświadczeniu senatorów PO.

W dalszej części podkreślają oni, że ich zdaniem „jest rzeczą niedopuszczalną by Polak, poseł RP, wiceprzewodniczący największej partii opozycyjnej, osoba publiczna w zagranicznej prasie domagał się od Unii Europejskiej i państw ją tworzących podejmowania działań restrykcyjnych wobec naszej Ojczyzny”.
 

Senatorowie przyznają, że co prawda pomiędzy rządzącym Prawem i Sprawiedliwością, a opozycją „istnieją głębokie różnice poglądów, co do sposobu organizacji i funkcjonowania kraju oraz wizji jego rozwoju”, jednak według Misiołka i Piechoty zachowanie Budki rażąco odbiega od politycznych standardów.
 
- Rolą opozycji jest przekonywanie Polaków do swoich racji, rozwiązań, wizji by móc je realizować dla dobra wspólnego. Niedopuszczalne jest natomiast angażowanie jakichkolwiek sił zewnętrznych do wewnętrznej walki politycznej. Ilekroć bowiem w historii naszego kraju dochodziło do takich sytuacji, zawsze kończyło się to tragicznie - zaznaczyli senatorowie PO.
 
Słowa partyjnych kolegów najwyraźniej mocno rozwścieczyły Borysa Budkę. W rozmowie z „Rzeczpospolitą” ostro atakuje on senatorów, którzy mieli odwagę skrytykować wiceprzewodniczącego PO.

- Miałem wrażenie, że to oświadczenie polityków PiS – grzmi Borys Budka.

Twierdzi on również, że senatorowie Misiołek i Piechota swoją opinię oparli na „przeinaczeniach” i „półprawdach” i „Świadomie lub nie - wpisali się w narrację PiS”.

Pytany o reakcję władz partii na swój wywiad, Borys Budka zapewnia, że rozmawiał już w tej sprawie z szefem PO Grzegorzem Schetyną oraz przewodniczącym KP PO Sławomirem Neumannem.

- Szef Klubu poprosił mnie, bym opublikował autoryzowany tekst, który wysłałem do redakcji. Zrobiłem to. Na skutek mojej reakcji „Die Zeit” opublikował nową wersję wywiadu, bo pierwotna odbiegała od tego, co powiedziałem. Schetyna powiedział mi wprost, że ponieważ gramy drużynowo, nie dajemy się skłócić – przekonuje Budka.

 

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP

#Borys Budka #PO #polityka

redakcja