Robert Biedroń zapowiedział udział w "Marszu przeciwko przemocy", który ma być odpowiedzią lewicy na chuligańskie incydenty podczas homoparady w Białymstoku. Lider Wiosny przekonywał, że gdyby w Polsce rządziła Lewica, to "nie doszłoby do tego, do czego doszło w sobotę". Tymczasem w sieci przypomniano Biedroniowi jego udział w blokadzie Marszu Niepodległości. - Robert Biedroń blokujący legalny Marsz Niepodległości. Gołąbek Pokoju - napisał szczeciński radny Dariusz Matecki, zamieszczając film z zatrzymania Biedronia.
Podczas niedzielnej konferencji prasowej przed Sejmem Adrian Zandberg poinformował, że on, Włodzimierz Czarzasty i Robert Biedroń spotkali się w sobotę rano i podjęli decyzję o zorganizowaniu "Marszu przeciwko przemocy".
Inicjatywa ma być odpowiedzią na wydarzenia jakie miały miejsce podczas tzw. Marszu Równości w Białymstoku.
"Jest to nasz obowiązek wobec milionów Polek i Polaków, którzy są wzburzeni, widząc te straszne sceny, do których doszło na ulicach tego pięknego miasta"
- powiedział Zandberg.
Robert Biedroń przekonywał zaś, że gdyby w Polsce rządziła Lewica, to "nie doszłoby do tego, do czego doszło w sobotę w Białymstoku". Według niego "policja i organy państwa" nie spełniły tam swojej roli, a szefowa MSWiA Elżbieta Witek "zawiodła, jako minister odpowiedzialna za nadzór nad organami ścigania".
Biedroń mówił też, że to "porażka państwa", przeciwko czemu Lewica chce zaprotestować w przyszłą sobotę na "Marszu przeciwko przemocy" w Białymstoku.
"Ale zapraszamy wszystkich ludzi dobrej woli, ponad podziałami politycznymi, partyjnymi, religijnymi, ponad wszelkimi podziałami"
- podkreślił lider Wiosny.
Do zapowiedzi marszu, a zwłaszcza udziału w nim lidera Wiosny Roberta Biedronia odniósł się szczeciński radny PiS i prawnik Dariusz Matecki. Samorządowiec przypomniał udział Biedronia w blokadzie Marszu Niepodległości.
"Robert Biedroń organizuje "Marsz przeciwko przemocy", przypomnijmy zatem; Robert Biedroń blokujący legalny Marsz Niepodległości, z zarzutami o naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariusza. GOŁĄBEK POKOJU"
- napisał Matecki na Twitterze.
.@RobertBiedron organizuje "Marsz przeciwko przemocy", przypomnijmy zatem; Robert Biedroń blokujący legalny Marsz Niepodległości, z zarzutami o naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariusza.
— Dariusz Matecki (@DariuszMatecki) July 22, 2019
GOŁĄBEK POKOJU.
PS. Czy jego mama będzie na marszu?#StrefaWolnaOdNienawisci pic.twitter.com/wO8lOODKmd
Dziś prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski poinformował, że "z punktu widzenia prawa" zapowiadany przez liderów lewicy "Marsz przeciwko przemocy" nie może się odbyć.
Wyjaśnił, że "ustawa o szczególnym wykorzystaniu dróg mówi o trzydziestodniowym terminie zawiadomienia".
Prezydent doprecyzował, że marsz bez odpowiedniego terminu zawiadomienia nie może przejść po drogach publicznych. "Jeżeli to będą chodniki, to ja nie mam nic do tego" - dodał.
Truskolaski zaznaczył, że o marszu nie może być mowy, ale może się odbyć demonstracja.
"Demonstracja jak najbardziej w przestrzeni publicznej może się odbyć, ale na razie takiego wniosku nie mamy"
- powiedział.
W sobotę po południu ulicami Białegostoku przeszedł Pierwszy Marsz Równości. Przejście uczestników marszu kilkakrotnie próbowali zablokować kibice, policja musiała użyć gazu. W uczestników rzucano kamieniami, jajkami i petardami. Komendant główny policji gen. insp. Jarosław Szymczyk podał dziś, że policja zatrzymała już w tej sprawie 36 osób.