Wiceszef MON Paweł Zalewski krytycznie wypowiedział się o żołnierzach, którzy zostali zatrzymani za rzekome przekroczenie uprawnień przy obronie polskiej granicy. "I teraz wyobraźmy sobie, że jakaś kula by kogoś trafiła. A na przykład trafiłaby pogranicznika białoruskiego. - mówił w wywiadzie.
Prokuratura postawiła zarzuty dwóm żołnierzom, którzy bronili polskiej granicy. Żołnierze zostali, jak podały media, zatrzymani i zakuci w kajdanki już pod koniec marca 2024 r. i do tej pory było to ukrywane. O sprawie żołnierzy, którzy pod koniec marca prowadzili interwencję wobec migrantów na granicy polsko-białoruskiej, napisał w środę Onet. Żołnierze użyli broni w trakcie szturmowania granicy i zostali zatrzymani. Wiceszef MON Paweł Zalewski nie zamierza jednak bronić żołnierzy, a w wywiadzie radiowym wypowiadał się o nich negatywnie.
"Otóż te strzały były oddane nie tylko wobec tych migrantów nielegalnych, ale także, jak już oni przeszli na drugą stronę, na stronę białoruską. I teraz wyobraźmy sobie, że jakaś kula by kogoś trafiła. A na przykład trafiłaby pogranicznika białoruskiego. Przecież Białoruś niczego innego nie robi tylko nas prowokuje. Tylko nas prowokuje właśnie do tego. Tak zaczynały się wojny" - powiedział w radiowej Trójce Zalewski.
Wiceszef MON podkreślił też, że prowadzący interwencję żołnierze znajdowali się pod olbrzymim stresem. "Ci żołnierze wiedzieli, że ich zadanie polega na tym, aby nie wpuścić i to jest zadanie każdego z tych żołnierzy i każdego ze strażników granicznych, żeby nie wpuścić nielegalnych migrantów. Na tym polega ich misja. Tylko że to nie jest misja na froncie. To nie jest walka zbrojna, do której żołnierze są szkoleni" - zaznaczył wiceminister.
"Na tym polega dramat, że mamy wspaniałych żołnierzy, którzy są szkoleni do działań zbrojnych, gdzie jest inna logika. Gdzie logika polega na tym, żeby wyeliminować wroga" - dodał wiceszef MON.
Przypomnijmy, że w ostatnim czasie na granicy polsko-białoruskiej doszło do dramatu: polski żołnierz został w ostatnim czasie zamordowany nożem przez nielegalnego migranta. Jednocześnie pojawiają się informacje o rozkazach, które zakazują funkcjonariuszom i służbom używania broni w obronie przeciwko agresywnym bandom nielegalnych migrantów.