Szef MON Mariusz Błaszczak przypomniał niedawno o tym, że w latach 2008 -15 na podstawie decyzji rządu PO-PSL rozformowano 629 jednostek organizacyjnych Sił Zbrojnych RP. Jak zauważa Michał Jach, przewodniczący sejmowej Komisji Obrony Narodowej, rząd PO-PSL podejmował tego typu decyzje związane z Wojskiem Polskim przede wszystkim dlatego, że Donald Tusk ogłosił reset z Rosją i stwierdził, że Polsce z tej strony nie zagraża niebezpieczeństwo. - Rząd PO-PSL uznał, że na dziedzinie obronności można oszczędzać. Jak tylko brakowało pieniędzy, to zabierali z MON-u. To spowodowało, że armia wtedy wyglądała jak wyglądała – wyjaśnia poseł Prawa i Sprawiedliwości (PiS).
28 sierpnia szef MON przedstawił aktualne działania kierownictwa MON mające na celu odbudowę likwidowanych przed laty jednostek wojskowych. Przypomniał także o likwidowanych przez poprzednią koalicję PO – PSL jednostkach wojskowych.
Jedną z nowych jednostek utworzonych po 2015 roku na wschodzie Polski, jest 18. „Żelazna” Dywizja Zmechanizowana, która w 2021 r., w zaledwie 3 lata od powołania, uzyskała certyfikację. Lokalizowanie nowych jednostek przede wszystkim na wschodzie Polski ma na celu zwiększenie bezpieczeństwa mieszkańców tych regionów i całej Polski. Wśród jednostek odtwarzanych lub tworzonych na nowo warto wymienić również te garnizony, w których stacjonować będzie 1. Dywizja Piechoty Legionów: Łomża, Grajewo, Kolno, Czerwony Bór, Zambrów czy Siemiatycze.
Zdaniem przewodniczącego sejmowej Komisji Obrony Narodowej, Michała Jacha, likwidowanie jednostek wojskowych za rządów PO-PSL wynikało z przekonania ówcześnie rządzących, że Polsce nic nie zagraża.
Donald Tusk ogłosił reset z Rosją i stwierdził, że Polsce z tej strony nie zagraża niebezpieczeństwo. Rząd PO-PSL uznał, że na dziedzinie obronności można oszczędzać. Jak tylko brakowało pieniędzy, to zabierali z MON-u. To spowodowało, że armia wyglądała, jak wyglądała.
Z kolei wiceprzewodniczący sejmowej Komisji Obrony Narodowej, poseł PiS, Piotr Kaleta mówi o tym, że poprzedni rząd byli to ludzie, którzy nie wiedzieli, co to jest polska racja stanu, mieli kompletnie gdzieś, jak będą wyglądały polskie jednostki wojskowe i czy będą likwidowane, czy też nie.
- Polityka olewania tego, co jest polskie, funkcjonowała w każdym obszarze naszego życia, w tym obronności. Wiemy jaka sytuacja była z OFE oraz bezrobociem
Wraz z likwidacją jednostek pozbywano się całej infrastruktury, w tym koszar, poligonów, ośrodków szkolenia oraz magazynów. Odbudowa jednostek wojskowych to proces długotrwały z wielu względów.
-W tej chwili jest duży problem, ponieważ brakuje tych terenów i infrastruktury. Dobrze, że samorządy poczuwają się do odpowiedzialności obywatelskiej. Niektóre z nich przekazują nieodpłatnie, inne za rozsądną cenę, tereny pod budowę infrastruktury wojskowej. Sama zaś budowa nowych koszar, centrów szkolenia, kosztuje gigantyczne pieniądze
W podobnym tonie wypowiada się również poseł PiS Piotr Kaleta
Wyzwaniem jest znalezienie lokalizacji na to, aby poszczególne formacje mogły powstać. W moim okręgu wyborczym jednostka wojskowa w Krotoszynie została przekazana na cele cywilne. W tej chwili znalezienie innych jednostek jest czymś niezwykle trudnym. Dochodzi do tego jeszcze czynnik ludzki, czyli znalezienie żołnierzy