Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Polska

Rosjanie się zbroją! Szef MON jedzie do Pentagonu. „Polska musi przygotować oręż”

Minister Obrony Narodowej zapowiedział, że tuż po Świecie Niepodległości jedzie do USA. Zaplanowane jest tam spotkanie polskiej delegacji z ekspertami z Pentagonu w sprawie budowy amerykańskich baz w Polsce.

Spotykamy się też po Święcie Niepodległości w Waszyngtonie. Powołana już została grupa robocza składająca się z Polaków i Amerykanów, ekspertów MON i Pentagonu. To będzie już moja piąta wizyta w Stanach Zjednoczonych Ameryki, jako ministra obrony narodowej

Reklama

– powiedział Błaszczak.

Szef resortu obrony podkreślił, że "budowa amerykańskich baz w Polsce jest naszą gwarancją bezpieczeństwa". W jego ocenie współpraca w dziedzinie obronności ze Stanami Zjednoczonymi jest dla Polski bardzo ważna. - To najsilniejsza armia na świecie, wzbudza respekt. W przypadku potencjalnych agresorów to bardzo ważny argument - ocenił.

Jak mówił, starania naszego kraju o budowę stałych baz amerykańskich jest "w pewnym sensie" odpowiedzią na zagrożenie ze strony Rosji.

Rosja cały czas się zbroi. Kaliningrad jest jedną wielką twierdzą, nasyconą bronią. W związku z tym Polska musi przygotować oręż, który będzie odstraszał potencjalną agresję ze strony naszego wschodniego sąsiada. Podkreślmy, że Polska nie chce nikogo atakować, to przygotowanie na ewentualną agresję

- zapewnił.

Wskazał, iż system bezpieczeństwa Polski opiera się na trzech filarach. - W pierwszej kolejności rozbudujemy liczebność naszej armii. W związku z tym powołałem 18 Dywizję, którą nieprzypadkowo ulokowaliśmy na wschód od Wisły. Drugim filarem jest nowoczesne uzbrojenie. Stąd pomysł zakupienia systemu Patriot. Jesteśmy także w fazie negocjacji dotyczącej zakupu innego rodzaju sprzętu. Wykorzystujemy i modernizujemy też broń produkowaną przez polski przemysł zbrojeniowy. Trzeci filar to sojusz północno-atlantycki z USA - powiedział.

Pytany, o ocenę swojego poprzednika, czyli Antoniego Macierewicza, podkreślił, że choć "sposób naszego działania jest inny", to jednak "cel jest ten sam".

Chodzi o wzmocnienie polskiej armii. Kontynuuję program ministra Macierewicza dotyczący formowania Wojsk Obrony Terytorialnej, które uważam za dużą wartość. Staram się przełożyć zapał żołnierzy obrony terytorialnej na wojska operacyjne

- oznajmił.

Mówiąc o organizowanym 11 listopada Marszu Niepodległości, Błaszczak zapewnił, że "będzie bardzo uroczyście, godnie i radośnie, a jednocześnie bardzo bezpiecznie". Dodał, że marsz ma otwierać kolumna wojskowa z kompanią reprezentacyjną Wojska Polskiego, orkiestrą i pojazdami wojskowymi, nie zabraknie grup rekonstrukcyjnych. Podkreślił, że będą także kombatanci.

Zapewnił, że będzie uczestniczył we wszystkich centralnych uroczystościach państwowych.

Co prawda na co dzień nie śpiewam, ale w tym wyjątkowym dniu dołączę do wojska i wszystkich uczestników pikniku ("Służymy do Niepodległej"). Pobijemy rekord w śpiewaniu Pieśni Reprezentacyjnej Wojska Polskiego. Kilka dni temu podpisałem też decyzję zgodnie z którą żołnierze podczas uroczystości będą śpiewali hymn Polski.

Minister zaprosił i zachęcił wszystkich do wspólnego świętowania.

Zapewnił, że nie planuje odejścia z urzędu. - Moje plany działalności obliczone są do końca kadencji – powiedział.

Reklama