W Kuźnicy doszło do kolejnej próby nielegalnego przekroczenia granicy przez migrantów z Bliskiego Wschodu. Przybysze zostali zatrzymani przez Wojsko Polskie, Straż Graniczną i Policję. Teraz... maszerują wzdłuż ogrodzenia. Szukają dogodnego miejsca? Tymczasem, białoruskie służby stosują kolejne prowokacje wobec Polaków.
Przy granicy polsko-białoruskiej wciąż dochodzi do prób nielegalnego przekroczenia granicy. O kolejnej takiej sytuacji poinformowało Ministerstwo Obrony Narodowej. - Migranci przekroczyli przejście graniczne w Kuźnicy po stronie Białorusi. Zostali zatrzymani przez Wojsko Polskie, Straż Graniczną i Policję. Grupa rozpoczęła marsz wzdłuż ogrodzenia - poinformowano w komunikacie. Dołączony jest też film:
Migranci przekroczyli przejście graniczne w Kuźnicy po stronie Białorusi. Zostali zatrzymani przez Wojsko Polskie, Straż Graniczną i Policję. Grupa rozpoczęła marsz wzdłuż ogrodzenia. pic.twitter.com/ulzDJfOf7g
— Ministerstwo Obrony Narodowej 🇵🇱 (@MON_GOV_PL) November 12, 2021
Mjr Katarzyna Zdanowicz poinformowała, że dziś rano grupa kilkudziesięciu osób próbowała przedostać się przez białoruskie przejście graniczne. "Te osoby chciały dołączyć do już teraz ponadtysięcznej grupy koczującej po stronie białoruskiej" - przekazała.
Jak zaznaczyła, ostatecznie to im się udało. Podkreślała przy tym, że działo się to po stronie Białorusi, a po polskiej wszystko jest zabezpieczone.
Do ponad tysiąca wzrosła już liczba migrantów, którzy koczują po białoruskiej stronie pod granicą Polski w pobliżu Kuźnicy - poinformowała rzeczniczka Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej mjr Katarzyna Zdanowicz. Rano do koczujących dołączyło kolejnych kilkadziesiąt osób - dodała.
Mjr Zdanowicz przekazała także, że w nocy grupa około 40 osób, w większości kobiet i dzieci, została podprowadzona bardzo blisko granicy z Polską. Grupa była naciskana przez towarzyszące jej służby białoruskie, aby przekroczyła nielegalnie granice. Jak dodała, ostatecznie do tego nie doszło, a osoby odeszły od ogrodzenia.
Do większej próby doszło ponadto w okolicach miejscowości Połowce, gdzie po stronie białoruskiej zgromadziło się 100 osób, którzy próbowali przekroczyć granicę Polski. "Osoby te zachowywały się agresywnie. Rzucały kamieniami, gałęziami w stronę żołnierzy, funkcjonariuszy pełniących tam służbę" - zaznaczyła. Tę próbę również udaremniono.
Rzeczniczka podlaskiej Straży Granicznej poinformowała także o nowej okoliczności, która miała miejsce w dwóch miejscach, również w okolicach Kuźnicy. "Służby białoruskie posługują się laserem, który kierują w stronę służb po naszej stronie. To jest ewidentnie prowokacja" - powiedziała. Mjr Zdanowicz wyjaśniła, że to zielona, widoczna wiązka laseru. Jak dodała, nie jest znana jego siła ani to, czy może powodować uszkodzenia wzroku.
Dzisiaj w nocy zanotowaliśmy użycie przez służby Białorusi lasera koloru zielonego. Zakładamy, że były to próby oślepienia naszych funkcjonariuszy i żołnierzy patrolujących granicę. pic.twitter.com/uwCep4h369
— Straż Graniczna (@Straz_Graniczna) November 12, 2021
Państwowy Komitet Graniczny (GPK) Białorusi poinformował, że duża grupa migrantów zmierza w stronę tymczasowego obozu przy granicy z Polską. „12 listopada około godz. 11. zostało zauważone przemieszczanie się dużej grupy migrantów w stronę granicy" - powiadomił serwis prasowy GPK. W grupie ma się znajdować około 100 migrantów.
Jak odnotował GPK, sytuacja na granicy polsko-białoruskiej skomplikowała się dodatkowo dziś, kiedy w rejon granicy od strony białoruskiej podeszło około 1000 migrantów z krajów Bliskiego Wschodu, pragnących przedostać się do UE.
Od początku roku Straż Graniczna zanotowała blisko 33 tys. prób nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej, z czego prawie 4,4 tys. w listopadzie, blisko 17,3 tys. w październiku, prawie 7,7 tys. we wrześniu i ponad 3,5 tys. w sierpniu.
Od 2 września, w związku z presją migracyjną w przygranicznym pasie z Białorusią w 183 miejscowościach woj. podlaskiego i lubelskiego obowiązuje stan wyjątkowy. Został on wprowadzony na 30 dni na mocy rozporządzenia prezydenta Andrzeja Dudy, wydanego na wniosek Rady Ministrów. Sejm zgodził się na przedłużenie stanu wyjątkowego o kolejne 60 dni.
W poniedziałek duża grupa migrantów przeszła po stronie białoruskiej w kierunku granicy z Polską. Migranci zgromadzili się w okolicach Kuźnicy. Resort obrony narodowej poinformował tego dnia, że służbom MSWiA i żołnierzom udało się zatrzymać pierwszą masową próbę przekroczenia granicy. Migranci stworzyli obozowisko w rejonie Kuźnicy, pilnowani są przez służby białoruskie. W kolejnych dniach dochodziło do kolejnych prób przejścia granicy przez grupy migrantów, udaremnionych przez polskie służby.