- Tą informację miały szansę mieć wszystkie media i być może miały, a z jakiegoś powodu nikt poza TV Republika tego nie podał. To jest właśnie ten nowy system informacyjny, który zapanował po „wyzwoleniu” mediów publicznych - powiedział na antenie Telewizji Republika Tomasz Sakiewicz, redaktor naczelny "Gazety Polskiej".
Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych potwierdziło dziś rano informację Telewizji Republika o pojawieniu się niezidentyfikowanego obiektu w polskiej przestrzeni powietrznej.
"W godzinach porannych w przestrzeń powietrzną RP od strony granicy z Ukrainą wleciał niezidentyfikowany obiekt powietrzny, który od momentu przekroczenia granicy, aż do miejsca zaniku sygnału obserwowany był przez środki radiolokacyjne systemu obrony powietrznej kraju"
O tym wydarzeniu mówił na antenie TV Republika Tomasz Sakiewicz, redaktor naczelny "Gazety Polskiej".
"Zastanawiam się, co by było gdyby nie było TV Republika, czy ta informacja by zaistniała w przestrzeni publicznej. Tą informację miały szansę mieć wszystkie media i być może miały, a z jakiegoś powodu nikt poza TV Republika tego nie podał. To jest właśnie ten nowy system informacyjny, który zapanował po „wyzwoleniu” mediów publicznych"
Podkreślił, że "to, że władza czegoś nie podaje, to wszystkie władze tak robią, to jest skłonność rządu, by trudne informacje ukrywać - ale to, że media na rozkaz ta reagują, że nie podają, to jest sytuacja niesłychana".
"Moim zdaniem od kilku godzin ta informacja była znana innym mediom, ale jej nie podały. Gdyby nie było TV Republika, nie tylko byście państwo się tego nie dowiedzieli, być może nie dowiedzielibyście w ogóle. Tak wygląda nowy system medialny. Jesteśmy ostatnią linią obrony wolnego świata"
Przypomniał też, że "mieliśmy już do czynienia z rakietami, które wleciały na terytorium Polski, wtedy podano, że była to rakieta ukraińska".
"Nie mamy pewności, czyja ona jest. Wiemy jedno: odbył się potężny ostrzał rosyjski. Leciało dziesiątki rakiet. Niewielkie zboczenie z kursu, a mogła to być nawet celowa prowokacja, która ma nas wciągnąć, przetestować system obronny i reakcję mediów i reakcje społeczeństwa na ewentualny atak na Polskę"