Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Polska

Bezczynność władzy w związku ze zwożeniem migrantów. Dobitny komentarz byłego szefa straży

Nie ustają krytyczne komentarze pod adresem rządu na temat bezczynności w związku z zwożeniem do Polski nielegalnych migrantów przez Niemcy. Głos zabrał m.in. były szef Państwowej Straży Pożarnej Andrzej Bartkowiak. Przypomniał, jakie działania były prowadzone przez służby, gdy obcokrajowcy próbowali dostać się do Polski ze wschodu.

Trwa proceder zwożenia nielegalnych migrantów do Polski przez niemieckie służby. Wielu mieszkańców przygranicznych miejscowości mobilizuje się i samodzielnie staje na straży granic. Ogromną rolę w tej kwestii odgrywa zainicjowany przez Roberta Bąkiewicza Ruch Obrony Granic.

Reklama

Wielu komentujących jest zdania, iż obecna sytuacja pokazuje bezradność rządu. W ten kontekst wpisuje się wpis byłego szefa Państwowej Straży Pożarnej Andrzeja Bartkowiaka. Mundurowy przypomniał, jak poprzednia władza radziła sobie ze szczytem operacji hybrydowej wymierzonej w Polskę przez Białoruś. Wówczas obecnie rządzący krytykowali stanowczość tych działań.

"Pamiętam bardzo dobrze 2021 i obronę granicy wschodniej. Obronę przejścia w Kuźnicy. Pełna koordynacja MSWiA, współpraca na najwyższym poziomie Policji, SG, PSP, OSP, WOT! Zaopatrzenie wodne, logistyka, podnośniki, cysterny [...]"

– napisał Bartkowiak.

I dodał: "a dziś...hmm. Sami państwo oceńcie".

Warto podkreślić, że to sytuacji na zachodniej granicy odniósł się w poniedziałek premier Donald Tusk. Zapowiedział, że "zrobi z tym porządek". Tyle że nie odniósł się do zwożenia nielegalnych migrantów przez Niemcy - bo, jak przekonuje, ten problem nie występuje - a obrońców granic.

 

Źródło: niezalezna.pl
Reklama