Skandal w sprawie szczepień poza kolejką wybuchł po tym, jak o przyjęciu szczepionki poinformował m.in. były premier, a obecnie europoseł SLD Leszek Miller. Okazało się, że w grupie osób spoza środowiska medycznego, które otrzymały szczepionkę, znaleźli się też m.in. aktorzy: Krystyna Janda, Maria Seweryn, Wiktor Zborowski, satyryk i reżyser Krzysztof Materna, dyrektor programowy TVN Edward Miszczak, jego narzeczona Anna Cieślak i aktor Michał Bajor. Pełna lista zaszczepionych ludzi ze świata kultury i polityki wciąż nie jest znana.
Okazuje się, że w gronie wybrańców znalazł się również były kapitan Służby Bezpieczeństwa i były zastępca ówczesnego Komendanta Głównego Policji gen. Marka Papały – Roman Kurnik.
„Wprost” ustalił, że wraz z żoną zostali zaszczepieni w WUM 31 grudnia.
W rozmowie z portalem Kurnik potwierdził, że został zaszczepiony w WUM wraz z małżonką najprawdopodobniej 31 grudnia 2020 r. Na pytanie, kto zaprosił go na szczepienie, Roman Kurnik odpowiedział: "Nie, nie, nie udzielam żadnych informacji".
Przychodzi b.kpt. SB do szpitala WUM:
— Robert Feluś 🇵🇱🇪🇺😷 (@RobertFelus) January 9, 2021
- Czym wy tu szczepicie na Covid?
- My? Pfizerem. Ale jak pan kapitan woli mamy też Modernę.
Skandalu cd. @TygodnikWPROST ujawnia, że wśród grupy, zaszczepionej bez kolejki, znalazł się też były esbek.@szachmad https://t.co/kZOYhi0TXe
Kurnik był kapitanem Służby Bezpieczeństwa, po 1989 r. został dyrektorem Departamentu Kadr w Komendzie Głównej Policji. Mianowany na zastępcę Komendanta Głównego Policji gen. Marka Papały, a po wygranych przez AWS wyborach w 1998 r. odszedł do biznesu. Gdy w 2001 r. Sojusz Lewicy Demokratycznej wrócił do władzy, Kurnik został doradcą w gabinecie politycznym szefa MSWiA Krzysztofa Janika. Posadę stracił w 2002 po wybuchu tzw. afery starachowickiej.