Wczorajsze obrazki są typowe dla każdemu reżimu autorytarnego. Liderzy opozycji w parlamencie nie niepokojeni, atakowali, obrażali rządzących. Tym właśnie charakteryzują się autorytaryzmy - kpił w najlepsze wicerzecznik i poseł Prawa i Sprawiedliwości Radosław Fogiel w reakcji na słowa lidera ludowców Władysława Kosiniak-Kamysza. Ten stwierdził wczoraj, że w Polsce panuje "autorytaryzm".
Sejm odrzucił wniosek Koalicji Obywatelskiej o wotum nieufności wobec ministra koordynatora służb specjalnych Mariusza Kamińskiego. Za udzieleniem wotum nieufności Kamińskiemu opowiedziało się 216 posłów, przeciwko było 233, jeden poseł wstrzymał się od głosu. Wniosek poparły wszystkie opozycyjne kluby: Koalicji Obywatelskiej, Lewicy, PSL-Kukiz15 oraz koło Konfederacji. Przeciwko był tylko klub PiS.
Gospodarz programu „#Jedziemy” red. Michał Rachoń przywołał słowa posła KO Marcina Kierwińskiego, który uznał podczas wczorajszego posiedzenia Sejmu, że „państwo jest bezbronne wobec przestępców”.
- Być może kolegom i koleżankom z opozycji „włączyły” się pewne reminiscencje. Pamiętamy, jak za czasów koalicji PO-PSL wysoko postawieni urzędnicy Donalda Tuska mówili, że państwo jest tekturowe. Dzisiaj w końcu - co jasno wyłożono w wystąpieniach ministra Kamińskiego i premiera Morawieckiego- polskie państwo z otwartą przyłbicą może walczyć z przestępcami
- rozpoczął poseł PiS Radosław Fogiel.
Sprecyzował, że mowa m.in. o „4500 grupach przestępczych, zlikwidowanych za czasów Mariusza Kamińskiego”. - Kilka dni temu rozbita mafia podatkowa, która wyprowadziła z budżetu państwa ponad 8,5 miliarda zł. To pieniądze, które nie mieszczą się w głowie - mówił dalej.
- W końcu - jak w latach 2005-2007- nie ma sytuacji, że fakt przynależności do jakiejkolwiek partii politycznej nie gwarantuje nikomu immunitetu
- dodał wicerzecznik PiS.
.@radekfogiel: Znowu, tak jak w latach 2005-2007, nie ma sytuacji, że fakt przynależności do jakiejkolwiek partii politycznej nie gwarantuje nikomu immunitetu#Jedziemy #wieszwięcej pic.twitter.com/unXBOw4iUi
— portal tvp.info (@tvp_info) February 14, 2020
Red. Rachoń przywołał także słowa lidera Koalicji Polskiej Władysława Kosiniak-Kamysza. Polityk żalił się z mównicy sejmowej, że w Polsce panuje autorytaryzm, którego niezbędnym elementem jest parlament - posłusznie dopełniający woli „autorytarystów”.
- Tak… Wczorajsze obrazki są typowe dla każdemu reżimu autorytarnego. Liderzy opozycji w parlamencie nie niepokojeni, atakowali, obrażali rządzących. Tym właśnie charakteryzują się autorytaryzmy
- zakpił Fogiel.
- Pana prezesa PSL dziwi fakt, że w parlamencie jest większość, która może podejmować suwerenne decyzje, dziwne… Pan Kosiniak-Kamysz oraz cała Koalicja Obywatelska mieli wczoraj dużo trudnych momentów. Oprócz głosowania nad wotum nieufności dla ministra Kamińskiego, było też głosowanie ws. środków emerytalnych, które w końcu przekazano obywatelom, jako ich prywatną własność. Będą mogli to dziedziczyć - wskazał polityk PiS.
- Wczoraj pewna pani poseł podnosiła hasła o „kradzieży pieniędzy Polaków”. Oddanie pieniędzy do dyspozycji Polaków jest kradzieżą. To, co zrobił Donald Tusk, kiedy pieniądze z OFE zniknęły, było już w porządku. Ręce opadają
- podsumował wicerzecznik Prawa i Sprawiedliwości Radosław Fogiel.