- Atak na byłego prezydenta Siedlec Wojciecha Kudelskiego to moment do refleksji nad atmosferą nienawiści, budowaną przez wypowiedzi agresywne, przez debatę, w której jest mnóstwo raniących słów - ocenił szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, Michał Dworczyk.
Były prezydent Siedlec, obecnie radny sejmiku wojewódzkiego Wojciech Kudelski został zaatakowany dzisiaj przed godz. 8:00. Samorządowiec z obrażeniami ciała trafił do szpitala i przeszedł operację. Jak informował po południu dyrektor ds. medycznych Mazowieckiego Szpitala Wojewódzkiego w Siedlcach Mariusz Mioduski, stan zdrowia poszkodowanego się ustabilizował. Dodał, że Wojciech Kudelski "czuje się lepiej".
- To dramatyczna sytuacja, łączymy się oczywiście z poszkodowanym, z jego rodziną. I oczywiście jest to moment do refleksji nad atmosferą nienawiści, która jest budowana przez wypowiedzi agresywne, przez debatę, w której jest mnóstwo raniących słów
- ocenił w TVP Info Michał Dworczyk.
Zdaniem ministra niezbędna jest "refleksja nad językiem debaty publicznej".
- Oczywiście, nie przesądzając jakie były powody tych ostatnich wydarzeń, trudno uciekać od tego, że polityk Prawa i Sprawiedliwości, radny w tym wypadku, został zaatakowany. I po tej krótkiej refleksji, która miała miejsce po dramatycznych zdarzeniach w Gdańsku, część polityków, zwłaszcza polityków opozycji, wróciła z językiem debaty na dawne tory
- mówił.
Szef KPRM przypomniał, że pojawiają się takie określenia jak "szarańcza", "PiS-owska szczujnia" i "zdjęcie prezesa Kaczyńskiego przerobione na podobieństwo portretu Hitlera".
- I to nie są jacyś politycy opozycji z trzeciego, czwartego rzędu, tylko takie osoby, jak marszałek (Mazowsza, Adam) Struzik, czy prezydent (Warszawy, Rafał) Trzaskowski. To wszystko buduje atmosferę nienawiści. To wszystko może zachęcać osoby nierównoważone, niestabilne emocjonalnie do ataków na przeciwników politycznych
- stwierdził.
Mężczyzna podejrzewany o napaść na byłego prezydenta Siedlec został już zatrzymany przez policję.