Zapytany o nawet najbardziej ramowe założenia programowe opozycji dla wsi, minister rolnictwa i rozwoju wsi w rozmowie z "GPC" stwierdził, że "nie zna" i dodał, że "nawet PSL nie ma żadnego pomysłu na sprawy wsi".
- Zawsze traktowało wieś jako łup, źródło etatów i stołków, a nie brało odpowiedzialności za szeroko rozumianą wieś i rolnictwo. O PO nie ma co nawet mówić – nigdy nie miała żadnego pomysłu dla wsi. Platforma twierdzi, że warto jedynie zabiegać o młodych, wykształconych, z dużych miast, a wieś jest siermiężna i głupia. Takie głosy ze strony polityków Platformy padały. To, co powiedział były prezydent Komorowski – że PiS wygrało tam, gdzie ludzie nie płacą podatków, czyli na wsi i w małych miastach – to jest skandal, bezczelność, to wypowiedź łajdacka, świadcząca o bufonadzie i niedostatkach intelektualnych
- powiedział Jan Krzysztof Ardanowski.
Na pytanie o program dla wsi partii Prawda Michała Kołodziejczaka, minister odpowiedział:
- Dziś trudno powiedzieć co to jest. Ta partia odeszła od haseł budzących sympatię na wsi, od poprawiania warunków ekonomicznych na wsi, od walki o właściwe oznakowanie żywności, od ograniczania patologii. Ja z każdym chcę współpracować, również z ruchem pana Kołodziejczaka o nazwie AgroUnia [deklarujący się wcześniej jako apolityczny ruch rolników AgroUnia stał się przybudówką partii politycznej Michała Kołodziejczaka Prawda, która przymierza się do startu w najbliższych wyborach – przyp. red. GPC]. Nagle się okazało, że ktoś, kto deklaruje, że jest przeciwny polityce i z obrzydzeniem patrzy na polityków, teraz przebiera nóżkami i chce się dostać do Sejmu. Gdzie jest w takim razie ta prawda – wtedy czy teraz?
- Jedyny spójny, doprecyzowany, modyfikowany pod potrzeby zmieniającego się świata jest program rolny Prawa i Sprawiedliwości. Innego nie ma. To program prowiejski, prospołeczny i prochłopski. Lepszego programu nie było i nie będzie
- dodał Ardanowski.
CAŁOŚĆ rozmowy z ministrem rolnictwa i rozwoju wsi, Janem Krzysztofem Ardanowski w dzisiejszym wydaniu "GPC"!