Jak podał portal eostroleka.pl, mieszkańcy niewielkiej wsi Bandysie w gminie Czarnia w miniony wtorek byli świadkami szeroko zakrojonej akcji policyjnej, która rozpoczęła się jeszcze przed świtem. Według rzecznika prasowego Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga w Warszawie, cytowanego przez lokalny serwis, celem działań było zatrzymanie osób podejrzanych o udział w obrocie znaczną ilością narkotyków.
W wyniku przeprowadzonej akcji zatrzymano 38-letniego mężczyznę, jednak drugiemu podejrzanemu – 36-latkowi – udało się zbiec. Warto podkreślić, że ucieczka nastąpiła pomimo zastosowania imponującego arsenału środków, w tym policyjnego śmigłowca i obecności wyspecjalizowanych oddziałów.
Mężczyźni, których próbowano zatrzymać, są dobrze znani organom ścigania i wybór środków, jakie zastosowano do ich zatrzymania, najprawdopodobniej nie był przypadkowy. Ale nawet to nie pomogło.
Uciekinier poszukiwany
Zatrzymany 38-latek został przewieziony do Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga w Warszawie, gdzie usłyszał zarzuty udziału w obrocie znaczną ilością narkotyków. Po przesłuchaniu został tymczasowo aresztowany na okres trzech miesięcy. W przypadku 36-latka, który uciekł, sąd również zastosował tymczasowy areszt na okres 30 dni od dnia zatrzymania. Jest to niezbędny krok do wystawienia listu gończego za zbiegłym podejrzanym.
Poszukiwania uciekiniera nadal trwają. Sprawa wywołała duże poruszenie wśród mieszkańców spokojnej zazwyczaj miejscowości Bandysie, którzy nie są przyzwyczajeni do tego typu wydarzeń przypominających sceny z sensacyjnego filmu.