Ogromnie się cieszę, że wizyta wiceprezydenta Stanów Zjednoczonych wraz z delegacją w Polsce rozpoczyna się od tego ważnego i symbolicznego wydarzenia - od podpisania porozumienia otwierającego dla Polski zakup systemów artyleryjskich, rakietowych HIMARS - powiedział prezydent Andrzej Duda, który wraz z wiceprezydentem USA Mikiem Pencem bierze udział w spotkaniu z polskimi amerykańskimi żołnierzami stacjonującymi w 1. Bazie Lotnictwa Transportowego w Warszawie.
Zakup HIMARS, nowoczesnego systemu amerykańskiego, który w ogromnym stopniu doprowadzi do wzmocnienia nie tylko potencjału obronnego Polski, nie tylko potencjału bojowego polskiej armii, ale także przyczyni się do wzmocnienia bezpieczeństwa naszej części Europy, jako części, a zarazem wschodniej flanki NATO
- oświadczył prezydent Duda.
Prezydent podkreślił, że celem programu modernizacji polskiej armii jest wymiana uzbrojenia - na nowoczesne, odpowiadające współczesnym standardom, na uzbrojenie funkcjonujące w armiach państw NATO.
Systemy artyleryjskie, rakietowe HIMARS, które zostaną nabyte dla polskiej armii, stanowią przejaw najnowocześniejszej, militarnej myśli technicznej, obronnej, a także - co bardzo mocno chcę podkreślić - są bronią, infrastrukturą militarną, wypróbowaną w warunkach bojowych, co (jest) niezwykle istotne
- powiedział prezydent.
Wyraził zadowolenie, że polscy żołnierze będą "mogli służyć obronie ojczyzny, obronie wolnego świata, posługując się tak nowoczesną bronią".
Wierzę, że ten sprzęt będzie doskonale służył polskiej armii, wzmacniając także bezpieczeństwo naszych żołnierzy
- oświadczył Andrzej Duda.
Głos zabrała również żona wiceprezydenta USA Karen Pence. Druga dama USA, która towarzyszy podczas wizyty w Polsce wiceprezydentowi USA Mike'owi Pence'owi podkreślała, że jest również matką amerykańskiego żołnierza.
Siła naszego narodu pochodzi nie tylko od ludzi, którzy w mundurach bronią naszej wolności, ale też od żon, mężów, małżonków i dzieci, którzy dokonują wielkich poświęceń, po to, żeby nasze narody mogły z tego korzystać
- mówiła.
Podkreślała również rolę małżonków żołnierzy, którzy - jak mówiła - nie noszą mundurów, ale z honorem służą swojemu krajowi.
Ważne, żebyśmy dbali o naszych współmałżonków i dzieci po to, żeby nasi żołnierze mogli koncentrować się na swojej misji i byli gotowi walczyć o naszą wolność
- dodała Karen Pence.
Mike Pence na początku swojego przemówienia podziękował żołnierzom walczącym o wolność.
Pence podkreślił, że wizyta w Polsce jest dla niego zaszczytem; dodał, że Polska jest bastionem wolności w Europie Środkowej.
Z całego serca w imieniu narodu amerykańskiego i wszystkich służących w Stanach Zjednoczonych, którzy ramię w ramię z wami służą, dziękuję wam za to, że bardzo mocno bronicie wolności
- zwrócił się do żołnierzy Pence.
Nie mogę być bardziej dumny z tych wszystkich Amerykanów, którzy prawie w liczbie pięciu tysięcy służą w całej Polsce, są rozlokowani w ramach naszego bardzo mocnego i niezłomnego przymierza z Polską
- dodał wiceprezydent USA.
Przekazał też swoim rodakom i przyjaciołom w całej Polsce pozdrowienia od prezydenta Stanów Zjednoczonych Donalda Trumpa, który - jak mówił - "podziwia Polskę i polski naród", a także jest "przyjacielem Polski".
Jak dodał "deklaracja wspólnej obrony wymaga poświęcenia i przygotowania".
Polacy rozumieją to bardzo dobrze, a Polska przeznacza 2 proc. PKB na obronność; macie za to nasz podziw i podziękowanie
- podkreślił Pence.
Przywiozłem przesłanie zarówno ludziom w Polsce, jak i wszystkim miłującym pokój wszędzie: jesteśmy z wami, stoimy wraz z wami; Stany Zjednoczone Ameryki stoją ramię w ramię z Polską jako częścią najbardziej udanego w historii świata przymierza wojskowego i zawsze tak będzie
- powiedział Pence.
Jak zaznaczył, za prezydentury Trumpa USA zawsze będą stawiały interes amerykański na pierwszym miejscu, ale "to nie znaczy, że Ameryka będzie samodzielnie to robiła".
Ameryka zawsze będzie stała wraz z narodem polskim
- dodał wiceprezydent USA.
Przypomniał, że w minionym roku przypadała setna rocznica odzyskania niepodległości przez Polskę, a w tym roku "będziemy obchodzić 100-lecie odnowionych dyplomatycznych stosunków pomiędzy Polską a Stanami Zjednoczonymi". "Jest to 100 lat związków tej niezłomnej przyjaźni" - mówił Pence.
Zawsze będziemy stali ramię w ramię z narodem polskim żeby bronić wolności, demokracji, rządów prawa i poszanowania godności człowieka
- oświadczył wiceprezydent USA.