Miało być nowocześnie, postępowo i z przytupem. Wyszło jak zawsze. Młoda, wykształcona pani poseł z Platformy Obywatelskiej dała kolejny popis swojej erudycji. Tym razem zabłysnęła wiedzą o konstytucji 3 maja.
Choć Polska naprawdę ma się czym chwalić i z czego być dumną, okazuje się, że nie każdy jej poseł to wie i nie każdy potrafi docenić.
Pokazała to dobitnie poseł Platformy Obywatelskiej - słynna z opowiadania przeróżnych bzdur o reformie edukacji, jednostkach samorządowych czy literaturze - Kinga Gajewska.
Tak, to ta sama, która ma już na swoim koncie popis z książką Lwa Tołstoja "Anną Kareniną" napisaną, według niej, przez Michała Bułhakowa. Ta sama, która nie wie, co jest podstawową jednostką podziału terytorialnego w Polsce (będąc w swojej karierze politycznej radną sejmiku wojewódzkiego). I ta sama, której jako przewodniczącej szkoły w liceum udało się załatwić... papier toaletowy.
Zdaniem Gajewskiej konstytucja 3 maja z 1791 roku, która była pierwszą w Europie i drugą po konstytucji amerykańskiej na świecie, na miano nowoczesnej i postępowej nie zasługuje.
Jak stwierdziła na Twitterze, konstytucja 3 maja miała za to zbliżyć Rzeczpospolitą Obojga Narodów do... "standardów szanowanego, postępowego zachodu". Na taką ignorancję zareagowali internauci.
Przeczytajcie pierwszy akapit. Powoli. pic.twitter.com/C0uE1q7QaW
— Człowiek Bóbr (@czlowiek_bobr) 3 maja 2018
Nasza Konstytucja stanowiła raczej niedościgły wzór dla CAŁEJ, ówczesnej Europy. Nie ma prawa o tym wiedzieć "finlandzki" doktorant z ujemnym "iloczynem" inteligencji ...
— Andy-D (@Andy_D_2017) 3 maja 2018
Czy pani Kinga nie konczyla edukacji w czasach minister Kluzik i jej kolezanek?
— Wojciech Wybranowski (@wybranowski) 3 maja 2018
To że ktoś jest idiotą nie powinno być karalne ale konstytucyjnie powinien zostać wprowadzony zakaz pełnienia jakichkolwiek funkcji publicznych przez matołów pokroju Kingi Gajewskiej. Inaczej bardzo szybko zbliżymy się "postępowego zachodu" czego byśmy raczej nie przetrwali.
— Pan Andrzej Fajda (@Andrzej_Fajda) 3 maja 2018
Gajewska starała się wybrnąć z sytuacji... pisząc przepraszający komentarz i obarczając winą za powstanie niefortunnego wpisu swojego pracownika. Niestety, tylko sobie dołożyła:
Czyli nie dość że zatrudnia Pani @gajewska_kinga nieukow to jeszcze każe im pracowac 3 maja?? No chyba że jednak nie jest Pani bez serca i w istocie nikt za Panią tego twita nie popełnił... pic.twitter.com/IDlnkykdhi
— Człowiek Bóbr (@czlowiek_bobr) 3 maja 2018