Pod koniec maja bieżącego roku, prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia w sprawie tzw. afery śmieciowej w Warszawie. Dotyczy on 17 oskarżonych. Jednym z nich jest Włodzimierz Karpiński - były sekretarz w warszawskim ratuszu oraz był minister skarbu w rządzie PO-PSL. Według śledczych przyjął on 5 mln złotych łapówki.
Z komunikatu prokuratury, wynikało wówczas, że Rafałowi Baniakowi (podobnie jak Karpiński wyraził zgodę na podawanie pełnego nazwiska) oraz Arturowi P. przedstawiono zarzuty popełnienia czynów związanych z kierowaniem zorganizowaną grupą przestępczą, a kolejnym 12 osobom - udziału w tej grupie.
"Nadto 5 osobom, w tym Włodzimierzowi K. przedstawiono zarzuty o charakterze korupcyjnym, a 15 oskarżonym zarzucono przestępstwa polegające na wystawianiu i księgowaniu stwierdzających nieprawdę faktur VAT oraz na tzw. praniu brudnych pieniędzy"
– dodano wówczas.
Jaka była rola Trzaskowskiego?
Teraz, jak ustaliło RFM FM, prokuratura bada ewentualną rolę Rafała Trzaskowskiego, prezydenta Warszawy w owej aferze śmieciowej. Z ustaleń dziennikarza rozgłośni wynika, iż mimo zakończenia w maju głównego śledztwa ws. podejrzeń korupcji przy zagospodarowywaniu odpadów w Warszawie, śląski wydział PK wyłączył do odrębnego postępowania konkretny wątek. Ten, dotyczący nadzoru warszawskiego ratusza nad Miejskim Przedsiębiorstwem Oczyszczania.
Śledczy chcą sprawdzić - w jakich okolicznościach jeden z oskarżonych w aferze - Włodzimierz Karpiński - uzyskał nadzór nad stołecznym Biurem Gospodarki Odpadami.
Bo, co warto przypomnieć - w połowie 2021 roku, Trzaskowski swoją decyzją odebrał nadzór nad tym biurem jednemu ze swych zastępców i przeniósł te kompetencje właśnie na Karpińskiego. I to właśnie MOP miał być - według opinii śledczych - miejscem, w którym rozpoczęła się stołeczna. afera śmieciowa.
RMF FM informuje ponadto, że jeden z prokuratorów poinformował, iż w chwili obecnej - po zakończeniu głównego wątku - kluczowe jest wyjaśnienie tej właśnie sprawy. Rafał Trzaskowski jako świadek w postępowaniu, został już przesłuchany w związku z decyzją sprzed lat.
Co ciekawe, wątek ten śledczy mieli wyłączyć do odrębnego postępowania około miesiąc temu - w połowie maja.