Paweł Adamowicz, który według sondażowych wyników II tury wyborów został ponownie prezydentem Gdańska wygłosił przemowę. Zaczęło się od podziękowań. Na pierwszy ogień poszedł sztab wyborczy, rodzina i wolontariusze oraz... Donald Tusk.
Według sondażu Ipsos wybory prezydenta miasta w Gdańsku wygrał Paweł Adamowicz; głosowało na niego 64,7 proc. wyborców; na Kacpra Płażyńskiego - 35,3 proc.
Adamowicz podziękował swojemu sztabowi wyborczemu, rodzinie i wolontariuszom, wicemarszałkowi Senatu Bogdanowi Borusewiczowi, Aleksandrowi Hallowi oraz... przewodniczącemu Rady Europejskiej Donaldowi Tuskowi.
"Król Europy" dwa dni temu złożył Adamowiczowi życzenia urodzinowe, w których wyraził nadzieję na zwycięstwo prezydenta Gdańska w II turze wyborów.
Podziękował również za wspólną rywalizację kandydatowi Zjednoczonej Prawicy Kacprowi Płażyńskiemu.
- Mam nadzieję, że wiele z punktów programu, które nas łączą, będziemy mogli realizować w Radzie Miasta Gdańska. Mam do pana ogromny szacunek i chciałbym, żeby pan to wiedział
- mówił Adamowicz.
- Będę wszystko robił z moimi współpracownikami, aby przez te pięć lat pokazać wam, że jestem prezydentem wszystkich, bez wyjątku gdańszczan. Gdańsk dzisiaj po raz drugi dokonał wyboru, Gdańsk dzisiaj po raz drugi opowiedział się za Gdańskiem wolności, równości, solidarności, Gdańskiem otwartym
- dodał Adamowicz.