W 2000 roku "Gazeta Wyborcza" ogłosiła go człowiekiem roku. Dwanaście lat później prezydent Bronisław Komorowski wręczył mu odznaczenie państwowe. George Soros to prawdziwy idol "totalnej opozycji". Nic dziwnego, gdyż finansowo wspiera lewackie inicjatywy, jak tylko może. Poseł WiS Adam Andruszkiewicz apeluje: odbierzmy mu odznaczenie państwowe!
George Soros w 2012 roku został odznaczony przez prezydenta Bronisława Komorowskiego Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Zasługi Rzeczypospolitej Polskiej. Ówczesny prezydent w samych superlatywach wypowiadał się o Sorosie.
- Gratuluję i serdecznie dziękuję wszystkim amerykańskim przyjaciołom, to naprawdę bardzo dobrze mieć przyjaciół. Zgodnie ze starym polskim powiedzeniem: prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie - kiedy jest trudno, źle, taką rolę przyjaciół Polski, demokracji, niepodległości, wolności i polskich szans na lepsze życie pełniły fundacje amerykańskie. I pełniły ją w tym czasie najtrudniejszym, kiedy tylko mogliśmy marzyć o wolności i musieliśmy o nią walczyć, kiedy ważyły się szanse na to, czy potrafimy mądrze spożytkować odzyskaną wolności i demokrację - mówił Komorowski.
Ta retoryka brzmi znajomo, prawda? Wiele protestów w kraju organizowanych było także przy wydatnym udziale finansowym Sorosa.
Dlatego poseł Wolnych i Solidarnych Adam Andruszkiewicz apeluje o zorganizowanie akcji lobbującej za odebraniem Sorosowi polskiego odznaczenia. Już godzinę po opublikowaniu tego tweeta, poseł Andruszkiewicz odebrał setki wyrazów poparcia dla tej idei.
Czy powinniśmy rozpocząć akcję lobbująca za odebraniem dla G. Sorosa, polskiego Krzyża Komandorskiego z Gwiazdą Orderu Zasługi, który ten lewacki finansista otrzymał od Komorowskiego? Kto popiera pomysł - proszę o polubienie ?! #PolskaBezSorosa
— Adam Andruszkiewicz (@Andruszkiewicz1) 17 sierpnia 2018