Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

Tajemniczy Ił-76

O ile w wypadku samolotu Tu-154M przy sprowadzaniu go na ziemię panował chaos, a kontrolerzy kilkakrotnie się mylili, o tyle byli bezbłędni przy okazji trzech podejść do lądowania rosyjskiego

O ile w wypadku samolotu Tu-154M przy sprowadzaniu go na ziemię panował chaos, a kontrolerzy kilkakrotnie się mylili, o tyle byli bezbłędni przy okazji trzech podejść do lądowania rosyjskiego samolotu Ił-76. Rosyjski samolot transportowy Ił-76 niedługo przed katastrofą smoleńską trzykrotnie podchodził do lądowania w Smoleńsku.

Za każdym razem w ostatniej chwili przerywał jednak manewr i odchodził na drugi krąg. Według jednej z wczesnych wersji przebiegu tragedii, maszyna miała na swoim pokładzie przewozić samochody do kolumny prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Jak się okazuje, tak jednak nie musiało być. Samolot Ił-76 pilotował mjr Oleg Frołow, były zastępca dowódcy bazy w Smoleń-sku i najbardziej doświadczony pilot tej jednostki. Złożył on ciekawe zeznania w trakcie śledztwa. „W trakcie lotu od kierownika lotów na lotnisku »Smoleńsk- Siewiernyj« nadeszła prośba o dokonanie oceny funkcjonowania sprzętu radiotechnicznego i systemów świetlnych tego lotniska. Jako dowódca statku powietrznego dokonałem takich ocen i zameldowałem kierownikowi lotów o braku uwag w kwestii funkcjonowania tych systemów” – zeznał Frołow 31 maja 2010 r. Jak ustalił portal Niezależna.pl, jego misję zlecił gen. Władimir Benediktow, dowódca oddziałów specjalnych, w przeszłości walczący w Afganistanie i Czeczenii. Jak ustali- ła podkomisja smoleńska, Ił-76 za każdym razem był prawidłowo naprowadzany przez nawigatorów. Ci jednak nie powtórzyli tych samych manewrów przy tupolewie, a dodatkowo wprowadzali polskich pilotów w błąd, systematycznie zaniżając odległość Tu-154M od początku pasa startowego. 

 



Źródło: gpcodziennie.pl

#Tu-154M #Komisja Smoleńska

Jacek Liziniewicz