Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

T. Sakiewicz wspomina 10 kwietnia 2010 r. Niektórzy sądzili, że leciał do Smoleńska

- Zapytałem co się stało, dowiedziałem się, że "spadł samolot".

Filip Błażejowski/Gazeta Polska
Filip Błażejowski/Gazeta Polska
- Zapytałem co się stało, dowiedziałem się, że "spadł samolot". Po chwili się dowiedziałem, że kilku bliskim muszę powiedzieć, że zginęli ich bliscy - wspomina 10 kwietnia 2010 roku Tomasz Sakiewicz, redaktor naczelny "Gazety Polskiej". - Część osób była przekonana, że leciałem do Smoleńska.

Dzisiaj obchodzimy 7. rocznicę katastrofy smoleńskiej. Tragiczną sobotę wspominał na antenie Telewizji Republika Tomasz Sakiewicz, redaktor naczelny "Gazety Polskiej". Niewiele brakowało, a sam znalazłby się na pokładzie tupolewa.

- W sobotę rano zagotował mi się telefon. Słyszałem tylko jedno pytanie "czy ty żyjesz?". Część osób była przekonana, że leciałem do Smoleńska. Zapraszano mnie, ale odmówiłem. Nie wiedziałem dokładnie, którym samolotem miałbym lecieć. Część dziennikarzy wyprowadzono z listu tupolewa i wprowadzono tam generałów, dlatego oni zginęli. Zapytałem co się stało, dowiedziałem się, ze "spadł samolot". Po chwili się dowiedziałem, że kilku bliskim muszę powiedzieć, że zginęli ich bliscy – mówił redaktor naczelny "Gazety Polskiej".


Tomasz Sakiewicz wspomniał, że bardzo dobrze znał Janusza Kurtykę, z którym przyjaźnił się przez ostatnich kilka lat.

– Znałem też, może trochę gorzej, Sławka Skrzypka, Władka Stasiaka. Miesiąc przed tragedią pan prezydent poprosił mnie, żebyśmy przeszli na "ty", nad czym miałem wielkie opory. Bardzo trudno powiedzieć, żebym nikogo nie znał, może najmniej pracowników ochrony, czy samolotu. To była dla nas też osobista tragedia – opowiadał.


Według Tomasza Sakiewicz "dzisiaj podczas obrad komisji smoleńskiej zostanie dużo powiedziane".

– Mamy w jakiejś mierze fakty dotyczące dwóch faz lotu. Pierwsza, kiedy ten samolot jest fałszywie naprowadzany, druga, kiedy piloci wiedzą, że coś się dzieje i samolot eksploduje w Smoleńsku – opowiadał Tomasz Sakiewicz.

 



Źródło: telewizjarepublika.pl,niezalezna.pl

#10 kwietnia #Katastrofa smoleńska #Tomasz Sakiewicz

gb