Nawrocki w wywiadzie dla #GP: Silna Polska liderem Europy i kluczowym sojusznikiem USA Czytaj więcej w GP!

Schetyna znalazł sobie w partii „dzidzię”. „Wolno jej więcej niż innym posłom”

Swego czasu w Platformie znać o sobie dawały „młode wilki” – posłowie związani z frakcją Donalda Tuska, którzy kwestionowali przywództwo Grzegorza Schetyny w PO.

Lukasz Szelemej/Gazeta Polska
Lukasz Szelemej/Gazeta Polska
Swego czasu w Platformie znać o sobie dawały „młode wilki” – posłowie związani z frakcją Donalda Tuska, którzy kwestionowali przywództwo Grzegorza Schetyny w PO. Sam Schetyna mówił niedawno, że „już nie skaczą”, a kły „mają stępione”. Do mediów poszedł tym samym przekaz o twardych rządach w szeregach partii. Tymczasem okazuje się, że jedna z tych osób nazywana jest w szeregach PO „dzidzią”.

„Młode wilki” - to określenie grupy młodych posłów związanych z frakcją Donalda Tuska oraz Ewy Kopacz Zalicza się do nich m.in. Kinga Gajewska, Joanna Mucha, Agnieszka Pomaska, Sławomir Nitras czy Arkadiusz Myrcha. Parlamentarzyści ci zasłynęli m.in. organizowaniem „Ciamajdanu”.

W lutym tego roku lider Platformy Obywatelskiej w żartobliwy sposób dał wyraz swojego nastawienia do tej grupy młodych posłów, którzy kwestionowali jego przywództwo. Na antenie TVP Szczecin, tuż przed nagraniem poinformował prowadzącego program, że tzw. „młode wilki” w PO mają już „stępione kły”.

Schetyna dla swoich posłów potrafi być jak ojciec – podał „Super Express”. Jednej z tej watahy nadał miano „dzidzi”. Przewodniczący faktycznie stępił kły swoim wilczkom, czy takie to z nich były „drapieżniki”?

Miano „dzidzi” przypadło najmłodszej poseł Platformy Obywatelskiej Kindze Gajewskiej-Płochockiej.

Niejednokrotnie mówi do niej "Dzidzia". Na pewno wolno jej więcej niż innym posłom Platformy

– powiedział w rozmowie z „SE” jeden z posłów.
 
CZYTAJ WIĘCEJ: „Młode wilki” z PO analizują sytuację w kraju. Gajewska i Myrcha pośmiewiskiem. WIDEO

Gajewską Schetyna traktuje jak własne dziecko, ma córkę Natalię w tym samym wieku – mówi się w kuluarach. Jakiś czas temu przewodniczący powierzył Gajewskiej stanowisko sekretarza rady programowej.

Fakt, jestem najmłodsza, a Grzegorz Schetyna zawsze zwraca się do mnie z sympatią i troską. On jest jak dobry trener

– powiedziała w rozmowie z tabloidem Gajewska-Płochocka.

Kinga Gajewska była obok Sławomira Nitrasa najaktywniejszym z młodych uczestników próby sejmowego puczu. To ona kręciła telefonem przebieg wydarzeń 16 grudnia i asystowała szczecińskiemu posłowi PO w słownych atakach na polityków PiS. Jak trafiła do Sejmu 27-letnia działaczka Platformy?

Jej kariera toczyła się zadziwiająco szybko. Do PO Gajewska wstąpiła już w wieku 18 lat. Błyskawicznie objęła funkcję przewodniczącej Stowarzyszenia „Młodzi Demokraci” w Warszawie, a następnie w województwie mazowieckim. W latach 2011–2012 była stypendystką Wolnego Uniwersytetu Berlina, ukończyła także Szkołę Liderów Politycznych. W 2012 r. - mając zaledwie 22 lata - trafiła do Ministerstwa Sprawiedliwości, a dokładniej do Departamentu Strategii i Deregulacji. W 2014 r. została radną sejmiku mazowieckiego i kandydowała w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Udział w tych ostatnich nie dość, że zakończył się niepowodzeniem, to jeszcze towarzyszyła mu spektakularna wpadka. Media donosiły bowiem, że plakat wyborczy młodej kandydatki PO - z hasłem "POkolenie młodych szans" - umieszczono na płocie całodobowej agencji towarzyskiej, tuż obok szyldu "Klub Oaza 24h".

W tym samym roku Gajewska poleciała również na staż do ONZ w Nowym Jorku. Twierdziła, że sama pokrywała koszty zakwaterowania, wyżywienia i przelotów.

Dziennik "Polska Times" pisał w 2015 r. o Gajewskiej:

"Jako radna, w grudniu 2014 roku złożyła oświadczenie majątkowe, z którego wynika, że udało jej się zgromadzić majątek w wysokości 164 tys. zł, jest także posiadaczką dwóch samochodów – Audi A3 z 2011 roku i BMW 118 Cabrio również z 2011 roku. Gajewska w oświadczeniu nie podaje ich wartości, ale udało nam się ustalić, że łącznie oba auta są warte ok. 100 tys. zł. Informacji o źródle poważnego dorobku 24-latki nie przynosi dalsza część oświadczenia".


Gazeta zauważała również:

"Skupiona na studiach i partyjnej karierze Kinga Gajewska od co najmniej dwóch lat nie pracuje i nie wykazuje dochodów. Bez kredytu jest w stanie finansować dwie kampanie wyborcze, staż w USA i poświęcać się swojej pasji – drogim sportom motocyklowym".


Już po otrzymaniu mandatu poselskiego świeżo upieczona parlamentarzystka - dziś walcząca o "wolne media" - dała popis arogancji wobec dziennikarzy. Gdy reporterzy Wirtualnej Polski odpytywali młodych posłów o zasady funkcjonowania Sejmu, Gajewska wyraziła... oburzenie faktem zadawania jej pytań. "Uważam, że nie jesteśmy tutaj po to, żeby nas odpytywać. Nie jesteśmy na egzaminie, tylko przyszliśmy tutaj, po to by ciężko pracować, a nie żeby być egzaminowanym" - stwierdziła. Młodzi posłowie z innych ugrupowań jakoś nie mieli jednak oporów, by odpowiedzieć prasie.

 



Źródło: se.pl,niezalezna.pl

#Platforma Obywatelska #Ojciec #Kinga Gajewska #Grzgorz Schetyna #Dzidzia

mg