Jak ustalił tygodnik „Wprost”, łączne zaległości Kijowskiego z tytułu niepłaconych alimentów wynoszą obecnie ponad 220 tys. złotych! Z tego ponad 95,5 tys. to zadłużenie wobec dzieci, a około 75 tys. to dług wobec funduszu alimentacyjnego. Do tego jeszcze dochodzą m.in. odsetki i opłaty egzekucyjne na łączną sumę około 50 tys. zł. Przypominamy, że pod koniec 2015 roku media donosiły, iż jego dług wynosił w sumie ponad 100 tys. zł.
Być może lider KOD zostanie zatem objęty nowym programem, który proponuje Ministerstwo Sprawiedliwości. Wiceminister Michał Wójcik był pytany w TVP Info o to, w jaki sposób resort zamierza walczyć ze zjawiskiem uporczywego unikania płacenia alimentów. – Zmieniamy to systemowo – zapewnił.
– zaznaczył wiceszef MS.Będzie określona kara przewidziana przez nas. Już nie będzie tak, że ktoś będzie mógł zapłacić 50, 100, 200 złotych i będzie to oznaczało dla sądu, że on tak naprawdę w sposób uporczywy nie płaci alimentów
Reklama
Zwrócił też uwagę na kary, które mogłyby być stosowane w przypadku osób uchylających się od płacenia alimentów.
– mówił.Ciekawsze są kary, które mają być. Często jesteśmy posądzani o to, że chcemy doprowadzić do sytuacji, w której w więzieniach znajdzie się znacznie więcej osób za niepłacenie alimentów, ale my mówimy: wykorzystajmy coś, o czym mówimy bardzo głośno od wielu miesięcy, czyli elektroniczny system dozoru, tak zwane „opaski”
W jego opinii stosowanie systemu elektronicznego dozoru znacznie ograniczyłoby koszty oraz możliwość nadużyć.
– powiedział Wójcik. – Tak system usprawnimy, żeby do tych sytuacji już nie dochodziło – podkreślił.Kosztuje to podatnika trzysta kilkadziesiąt złotych, a nie ponad trzy tysiące złotych. Wiemy dokładnie, gdzie ta osoba jest, więc nie będzie już takiej sytuacji, że ktoś na przykład pracuje w szarej strefie i później, kiedy znajduje się przed sądem, mówi: nie miałem pieniędzy, nigdzie nie pracuje, a rzeczywistość jest zupełnie inna