Na prezydenta miasta Robert Choma wybierany był już w wyborach w 2002 oraz 2006 roku. Kandydował wówczas z ramienia lokalnego komitetu prawicy oraz Prawa i Sprawiedliwości.
Z Prawa i Sprawiedliwości został wykluczony, gdy przyznał, że w 1983 podpisał zobowiązanie do współpracy z SB. W 2009 sąd lustracyjny uznał za prawdziwe złożone przez niego oświadczenie, w którym Robert Choma zaprzeczył, iż był tajnym i świadomym współpracownikiem służb specjalnych PRL.
Z katalogu Biura Informacji Publicznej IPN wynika, że Choma był zarejestrowany jako TW „Krzysiek”.
W kolejnych kadencjach o reelekcję Choma ubiegał się już jako bezpartyjny kandydat własnego komitetu wyborczego. W 2014 po raz kolejny wygrał wyścig o fotel prezydencki, wygrywając w drugiej turze wyborów.„W dniu 13.12.1983 zarejestrowany do nr. 19963 przez Wydz. III WUSW Rzeszów jako tajny współpracownik (TW) ps. "Krzysiek". Z dniem 21.06.1985 zdjęty z ewidencji operacyjnej. Materiały złożono w archiwum Wydz. "C" WUSW Rzeszów, do nr. 13005/I, następnie 03.07.1986 sfilmowano (mkf. 13005/1)” - informuje Instytut Pamięci Narodowej.
Reklama
24 września 2010 r. z okazji obchodów 20-lecia odrodzenia samorządu terytorialnego w Polsce, podczas uroczystości w Pałacu Prezydenckim, Bronisław Komorowski wręczył, na wniosek organizacji samorządu terytorialnego, ordery i odznaczenie osobom zasłużonym w działalności na rzecz społeczności lokalnej oraz w pracy samorządowej. Robert Choma został odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski „za wybitne zasługi w działalności na rzecz rozwoju demokracji lokalnej, za osiągnięcia w pracy samorządowej oraz w podejmowanej z pożytkiem dla kraju pracy zawodowej i społecznej”.
Teraz Robert Choma stał się głównym bohaterem skandalu dyplomatycznego, do którego doszło na polsko-ukraińskiej granicy.
W oświadczeniu na stronie internetowej urzędu miasta prezydent Przemyśla wyjaśnia, że 17 stycznia miał zamiar wziąć udział w tradycyjnym spotkaniu opłatkowo-noworocznym w Konsulacie RP we Lwowie.
Ambasada RP w Kijowie wystosowała notę do MSZ Ukrainy z prośbą o pełne wyjaśnienie okoliczności wydania zakazu wjazdu do tego kraju dla prezydenta Chomy.„W trakcie odprawy na przejściu granicznym Medyka – Szeginie zostałem poinformowany o wydaniu zakazu wjazdu na teren Ukrainy wydanym przez ukraińskie służby graniczne. Wręczona mi decyzja nie zawiera żadnych wyjaśnień dotyczących powodów wydania zakazu, który obowiązuje do czasu odwołania” – czytamy w oświadczeniu.
Wiadomość o zakazie wjazdu potwierdziła również SBU. Rzeczniczka Służby Bezpieczeństwa Ukrainy Ołena Hitlanska mówiła, że decyzja o pięcioletnim zakazie wjazdu dla Chomy została wydana w grudniu ub.r. i jest efektem jego „antyukraińskiej działalności”. Według niej działania te miały charakter systematyczny. Wskazała w tym kontekście na poparcie udzielane przez prezydenta Przemyśla „marszom antyukraińskim”.