Zawieszenie protestu oraz zmianę jego formy zapowiedział szef Platformy Obywatelskiej Grzegorz Schetyna. Informując o zawieszeniu protestu w Sejmie Schetyna stwierdził tajemniczo, że „to jest koniec pewnego etapu, ale początek następnego”.
- PO zawiesza protest w Sejmie. składamy też wniosek odwołanie marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego. [...] Chcę podziękować tym, którzy nas wspierali. Tym, którzy w emocjonalny sposób przekazywali nam wyrazy solidarności. To jest koniec pewnego etapu, ale początek następnego. Dekalog, który przygotowaliśmy, dekalog wolności będzie wyznacznikiem naszej dalszej polityki. Czujemy się jako PO partią, która pokazała nieprawidłowości, wymusiła na rządzącej, mamy taką nadzieję chwilę refleksji i jedną konkretną decyzję – przywrócenie mediów do pracy parlamentarnej – oznajmił Schetyna.
Reklama
Internauci błyskawicznie zaczęli proponować posłom opozycji inne formy ich protestu:
Spore wrażenie na internautach musiały zrobić wokalne wyczyny Joanny Muchy z Platformy Obywatelskiej, która załamała muzycznych ekspertów swoim występem, do którego w Sejmie. Był na tyle kiepski, że nie spodobał się nawet Grzegorzowi Schetynie.
- Pewne zachowania można uznać za niestosowane - stwierdził szef PO.
CZYTAJ WIĘCEJ: Żenada w wykonaniu śpiewającej Muchy trudna do przebicia? Nic podobnego. ZOBACZ FILM
Fanów radosnej twórczości posłanki Muchy zapewne ucieszy informacja, że jest spora szansa na jej pierwszą płytę, a może nawet reprezentowanie kraju w konkursie piosenki Eurowizji.
Niektórzy przypominają, że już kiedyś działacze Platformy sprawdzali inne formy protestu i zamykali się w klatkach. Czyżby czekała nas powtórka?